UWAGA!

Kontrola legalności oprogramowania w domu

Czy policja i pracownicy Business Software Alliance mogą kontrolować legalność oprogramowania w komputerach domowych?

Pytanie:
     Proszę o wyjaśnienie, jak wygląda sprawa oprogramowania komputerowego w domowych komputerach, służących wyłącznie do celów domowych? Czy jakaś instytucja ma prawo sprawdzić legalność oprogramowania komputera w prywatnym mieszkaniu? Jeżeli tak, to jakimi dokumentami taki sprawdzający musi się wylegitymować? Z góry dziękuję za wyjaśnienie.
     TF
     
     Odpowiedź:
     Prawo kontroli w domach prywatnych służy firmom zawiadującym prawami autorskimi jedynie w asyście funkcjonariuszy policji po okazaniu odpowiednich dokumentów podpisanych przez prokuratora. Dobrowolnie możliwe jest poddanie się każdej kontroli.
     Kancelaria Radcy Prawnego Rafał Kasprzycki i Kancelaria Radcy Prawnego Kamil Marciniak
M

Najnowsze artykuły w dziale Poradnik

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • a w domach publiczych mądralo można uprawiać bezprawie?
  • Yogi - tam jak pójdą sprawdzić to od razu wezmą zapłatę - w naturze ...
  • Co tu jest bezprawiem??? Bezprawiem jest zmuszanie do kupowania systemu operacyjnego pełnego błędów za słoną kasę. Dlaczego zmuszanie? Są darmowe lepsze systemy, ale pewna firma uparcie promuje własne standardy, inne od norm, po to tylko by uniemożliwić wymianę danych. Wydaje się to absurdem, ale firma ta jest najbogatsza na świecie i znakomicie jej to wychodzi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Pan Komisarz Bolo(2003-12-10)
  • f*ck M$!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Amiga rulez(2003-12-10)
  • PIĄTE: nie kradnij
  • Beda tansze programy lub wyzsze pensje, problem piractwa zniknie sam
  • a najlepiej to jedno i drugie :)
  • Koledzy wyżej napisali to tak ściśle i mądrze, że nic dodać nic ująć. :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    świadek(2003-12-11)
  • Ludzie! Starajcie się być legalni (w miarę możliwości), ale nie panikujcie tak odrazu! Poniżej przedstawiam linki do 3 artykułów. Sugieruję dokładne zapoznanie się z nimi. Będzie trochę czytania, ale może dzięki temu zmniejszy się (podsycana najprawdopodobiej przez fanatyków Linuxa) panika wśród użytkowników "mniej legalnego" oprogramowania. :D www.radio.com.pl www.gazetalubuska.pl www.vagla.pl
  • Policja ma czas na takie czynności? Jest tyle innych grożnych przestępstw zagrażających zdrowiu i życiu ale na to widocznie policja nie ma czasu.Jakoś wieczorami i nocą nie bardzo ich widać na ulicach. Czy pracownicy BSA płaca za stracony czas policjantów? Prokurator wydaje np.polecenie wejścia do mieszkania policjantowi więc dlaczego jak smród ciągnie się za nim człowiek z BSA? Jest to obcy człowiek i nie związany żadnymi procedurami do utrzymania np. tajemnicy jak mieszkam i z kim? Przecież są to urzędnicy z innej firmy. Czy oni też mają prokuratorskie imienne zezwolenie? A może przyciągną za sobą jeszcze całą rodzinę bo np. żona zechce obejrzeć sobie urządzenie kuchni? A kto posprząta mieszkanie jeżeli nic nie znajdą? Czy policja zapłaci rachunek za sprzątanie? Dlaczego policja, chociaż wie gdzie, nie rekwiruje np. maszyn do gier o których tak głośno ostatnio w telewizji? Życzyłbym sobie, aby moje podatki szły na załatwianie spraw ważniejszych niż pilnowanie interesów finansowych jakiejś tam grupy.
  • Dzieki Lucas za te linki jednym w nich jest pokazane jaka jest cena Windows-a w Polsce i w Niemczech(w porównaniu do przeciętnych zarobków u nas i za granicą) więc nie dziwmy się, że w Polsce piractwo kwitnie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kaczorg(2003-12-21)
  • Czy zawsze tego biedniejszego trzeba traktować jak złodzieja. Okazuje się że rządzący wszystko mogą. mogą nawet gwałcić nasze prawo do prywatności. Przysłowie mówi że" mój dom jest moją warownią" co oznacza azyl i bezpieczeństwo, ale nie w Polsce. Tu może wejść w każdy dom policjant , prokurator i z każdego zrobić złodzieja, przeszukać mu mieszkanie. Jeszcze trochę to kupienie jakiego kolwiek sprzętu audio lub video narazi nas na nieoczekiwaną wizytę jakiejś organizacji kontrolującej. Czy o taką Polskę nam chodziło? Czy chodziło nam o kraj totalnie inwigilowany przez różnego rodzaju organizacje wespół z policją i prokuratorem? Mnie osobiście wydaje się że nie, a Wy jak myślicie?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Andrzej S(2003-12-30)
Reklama