"Stare Miasto powinno nocą tętnić życiem. A w Elblągu wystarczy, że w pubie głośniej szurnie się krzesłem, a zaraz zjawia się zaalarmowana przez mieszkańców policja - dziwią się właściciele jednego z lokali na Starym Mieście." - czytamy w Dzienniku Elbląskim.
"Niedawno niektórych mieszkańców Starego Miasta zbulwersował koncert zespołu Łzy, który był jedną z atrakcji Dni Elbląga. Do prezydenta miasta trafił w tej sprawie list. - Główne zastrzeżenia nie dotyczyły jakości koncertu, ale miejsca w którym została zlokalizowana scena - relacjonuje treść listu Agnieszka Staszewska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Pod listem podpisało się kilkunastu mieszkańców Starego Miasta. Według autorów listu, scena znajdowała się za blisko budynków mieszkalnych. Ponadto, skarżyli się na dewastacje poczynione podczas koncertu oraz osoby, które w różnych miejscach urządziły sobie publiczne toalety. Jak tłumaczy Staszewska, prezydent po tym liście polecił rozważyć czy duże, masowe imprezy mogą być organizowane w innych miejscach, gdzie będą mniej uciążliwe dla mieszkańców. - Ale to nie oznacza, że na Starym Mieście nie będzie żadnych imprez - zastrzega."
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.