Już w kilka minut po podaniu telewizyjnych komunikatów, pod pomnikiem papieża u wejścia do elbląskiej katedry pojawiły się dziesiątki zniczy. Przez następne minuty były ich setki. Składane przez elblążan w milczeniu, w ciszy, w szczególnej powadze. Wiele osób nie kryło łez” - napisał Dziennik Elbląski.
“Telewizyjne komunikaty pozbawiły nas złudzeń. W chwilę później zaczęto bić w dzwony we wszystkich kościołach. To były zaledwie minuty – od bezruchu, szoku, przerażenia. Ludzie ruszyli pożegnać się z papieżem tak, jak potrafią. Zewsząd nadjeżdżały samochody, krążyły taksówki. W pożegnalnym pochodzie, z włączonymi światłami, ale bez sygnałów dźwiękowych, przejechały samochody straży pożarnej. To samo zrobili policjanci.
Katedra wypełniła się w pół godziny. W ogromnej większości młodymi, dwudziestokilkuletnimi ludźmi”.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Dziennika Elbląskiego.
Katedra wypełniła się w pół godziny. W ogromnej większości młodymi, dwudziestokilkuletnimi ludźmi”.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Dziennika Elbląskiego.