“Przed przejściem granicznym w Bezledach oczekuje na odprawę ok. 200 TIR-ów” - czytamy w Głosie Elbląga.
“Okazuje się, że po drugiej stronie granicy, w Bagrationowsku, rosyjscy celnicy kontrolują dokładnie każdy przekraczający granicę samochód, co oznacza, że w ciągu godziny kontroli [odprawianych] jest nie więcej jak 5 TIR-ów.
Z tego powodu kierowcy czekają na odprawę nawet 3 doby.
- Tłumaczenie Rosjan jest już tradycyjne. Po pierwsze, jak mówią, rozbudowa przejścia granicznego po stronie rosyjskiej powoduje, że służby celne nie mogą wpuścić więcej samochodów na teren przejścia. Po drugie zaś podają, że system odpraw po ich stronie zakłada, że jest to ostateczna odprawa celna, a wiec wszystkie ładunki muszą być poddane kontroli (...) - powiedział Franciszek Jaroński, rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiej Straży Granicznej”.
Z tego powodu kierowcy czekają na odprawę nawet 3 doby.
- Tłumaczenie Rosjan jest już tradycyjne. Po pierwsze, jak mówią, rozbudowa przejścia granicznego po stronie rosyjskiej powoduje, że służby celne nie mogą wpuścić więcej samochodów na teren przejścia. Po drugie zaś podają, że system odpraw po ich stronie zakłada, że jest to ostateczna odprawa celna, a wiec wszystkie ładunki muszą być poddane kontroli (...) - powiedział Franciszek Jaroński, rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiej Straży Granicznej”.
przyg. M