Warmińsko-mazurska kurator oświaty Jolanta Gregorczuk chce ujawnić wyniki egzaminów - od szkół podstawowych do liceów i techników. Teraz wiele szkół ukrywa, jak uczniom poszły testy. Informuje o tym „Gazeta Wyborcza Olsztyn”.
Kurator dostała właśnie raport Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży o wynikach tegorocznych egzaminów zewnętrznych, które uczniowie piszą na koniec podstawówki, gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych z Warmii i Mazur. - Nie napawa optymizmem - przyznała Jolanta Gregorczuk na spotkaniu z dyrektorami szkół z regionu i wiceministrem edukacji narodowej Mirosławem Orzechowskim. - Dlatego moim najważniejszym zadaniem na nowy rok szkolny będzie praca nad poprawieniem tych wyników.
Zapowiedziała, że będzie analizować raporty o pracy każdej szkoły z trzech ostatnich lat. - Tam, gdzie okaże się, że sytuacja jest niepokojąca, wizytatorzy wydadzą odpowiednie zalecenia i będą sprawdzać, czy są realizowane - tłumaczyła.
Po spotkaniu zdradziła, że ma też inny sposób, który chce zrealizować w tym roku szkolnym - planuje ujawnić opinii publicznej, jakie wyniki z egzaminów kończących naukę mają szkoły z Warmii i Mazur. Każdy - uczeń i rodzic - mógłby sprawdzić, jak uczy jego szkoła.
- Wszyscy na pewno chcieliby dowiedzieć się, kto porządnie przygotowuje do egzaminów - tłumaczyła. - Chcę upublicznić te wyniki jak najszybciej.
Wiceminister oświaty Mirosław Orzechowski nie ma wątpliwości: - Kurator ma prawo, by takie informacje ujawnić - odpowiedział bez wahania. - To fakt, że egzaminy w warmińsko-mazurskich szkołach nie wypadły najlepiej, ale i nie najgorzej. Sądzę, że upublicznienie raportu może zmotywować dyrektorów do bardziej wytężonej pracy nad poprawą poziomu nauczania.
Zapowiedziała, że będzie analizować raporty o pracy każdej szkoły z trzech ostatnich lat. - Tam, gdzie okaże się, że sytuacja jest niepokojąca, wizytatorzy wydadzą odpowiednie zalecenia i będą sprawdzać, czy są realizowane - tłumaczyła.
Po spotkaniu zdradziła, że ma też inny sposób, który chce zrealizować w tym roku szkolnym - planuje ujawnić opinii publicznej, jakie wyniki z egzaminów kończących naukę mają szkoły z Warmii i Mazur. Każdy - uczeń i rodzic - mógłby sprawdzić, jak uczy jego szkoła.
- Wszyscy na pewno chcieliby dowiedzieć się, kto porządnie przygotowuje do egzaminów - tłumaczyła. - Chcę upublicznić te wyniki jak najszybciej.
Wiceminister oświaty Mirosław Orzechowski nie ma wątpliwości: - Kurator ma prawo, by takie informacje ujawnić - odpowiedział bez wahania. - To fakt, że egzaminy w warmińsko-mazurskich szkołach nie wypadły najlepiej, ale i nie najgorzej. Sądzę, że upublicznienie raportu może zmotywować dyrektorów do bardziej wytężonej pracy nad poprawą poziomu nauczania.
oprac. PD