"Kilkudziesięciu elbląskich kupców z miasteczka handlowego przy targowisku miejskim nie pozwoliło wczoraj po południu na ustawienie trzech budek, należących do obcokrajowców" - podaje Dziennik Elbląski.
"Nie chcemy handlować z Ormianami. Niech wracają do swojego kraju. W Polsce nie ma pracy dla Polaków, nie potrzeba nam tu Ormian - krzyczeli elbląscy kupcy, zrywając paliki i sznurki wyznaczające miejsca pod budki Ormian. (...) W grupie niechcianych kupców jest 7 Ormian, 1 Gruzin i 4 Polaków."
Kupcy nie pozwolili na wjazd na teren targowiska dźwigu, który miał ustawić niechciane budki. Policjanci próbowali przekonać protestujących do opuszczenia spornej skarpy.
Około 16 na targowisku pojawił się Marek Glegoła, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który podpisał zgodę na lokalizację spornych budek. (...) Konfliktu nie udało się załagodzić. Dyrektor Glegoła odjechał. Na miejscu zostały skłócone strony, policja i straż miejska. Kupcy ze stowarzyszenia zapowiedzieli, że przez całą noc będą pilnowali gruntu."
Szerzej w Dzienniku Elbląskim.
Kupcy nie pozwolili na wjazd na teren targowiska dźwigu, który miał ustawić niechciane budki. Policjanci próbowali przekonać protestujących do opuszczenia spornej skarpy.
Około 16 na targowisku pojawił się Marek Glegoła, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który podpisał zgodę na lokalizację spornych budek. (...) Konfliktu nie udało się załagodzić. Dyrektor Glegoła odjechał. Na miejscu zostały skłócone strony, policja i straż miejska. Kupcy ze stowarzyszenia zapowiedzieli, że przez całą noc będą pilnowali gruntu."
Szerzej w Dzienniku Elbląskim.
przyg. M