"Spółdzielnia mieszkaniowa Sielanka wypowiedziała wojnę firmom roznoszącym gazetki i ulotki reklamowe. Gazetki reklamowe zaśmiecają nasze klatki - stwierdził prezes Sielanki i poskarżył się policji na agencję reklamową. To nieprawda twierdzą przedstawiciele agencji, którzy powołując się na prawo pocztowe domagają się wywieszenia na blokach ogólnodostępnych skrzynek pocztowych. Sprawa znajdzie swój finał przed sądem grodzkim" - informuje Dziennik Elbląski.
"(...)Spółdzielnia Sielanka stara się zawierać specjalne umowy z firmami reklamującymi się. - Trudno jest w jakiś sposób zdecydowany walczyć z firmami, które zajmują się kolportażem gazetek reklamowych, ale trzeba to zjawisko ucywilizować - twierdzi Mieczysław Szałachowski, prezes SM Sielanka w Elblągu. - Nie może być tak, że klatka tonie w podeptanych, porozrzucanych gazetkach reklamowych. W dodatku całą tę makulaturę muszą sprzątać nasze sprzątaczki. Prezes proponuje trzy rozwiązania. - W rozmowach z takimi firmami zaczynamy zawsze od tego, że jedną z bardziej kompetentnych jest poczta, która powinna i podejmuje się roznoszenia druków reklamowych. Drugim elementem, do którego namawiamy jest wyposażenie budynków w skrzynki, w których składałoby się te ulotki i trzecia możliwość to chęć i deklaracja partycypowania w sprzątaniu tych ulotek. Najczęściej firmy decydują się współfinansować sprzątanie klatek. Rozwiązania proponowane przez Sielankę wiążą się z dodatkowymi kosztami dla agencji reklamowych. Firma ID Marketing z Warszawy obsługująca takie firmy jak: IKEA, L'eclerc, Carrefour czy Geant nie ma zamiaru płacić spółdzielni za możliwość roznoszenia gazetek na klatkach."
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.