UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Znam od dawna babcię, wnuczkę i cała rodzinę. Wnuczka miała ~10 lat, jak zmarła jej mama. Ojciec żył, ale nie mieszkał razem z rodziną (chyba mieli rozwód). Wnuczkę wychowywała babcia, a jej rodzice byli biedni i nie pracowali. Zatem notariusz kłamie, że to było mieszkanie wnuczki. Babcia na emeryturze handlowała na rynku. Zwoziła z Niemiec ciuchy od drugiej córki. Wnuczka też sprzedawała te ciuchy na rynku. Układy między nimi popsuły się, gdy wnuczka się zakochała. Babcia nie akceptowała tego związku. Uważała, że wnuczka będzie z nią zawsze. Wnuczks wyprowafziła się, nie mając mieszkania. Mieszkanie na Pionierskiej należało do babci i darowała go wnuczce.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    5
    Znajoma rodziny od 40 lat(2016-11-24)
  • @Znajoma rodziny od 40 lat - No tak, toż to oczywiste! Notariusz - człowiek o nieskalanej opini publicznej, nakłamał w dokumentach / Przeniósł własność na podstawie słownych obietnic wnuczki. Czy Pani/Pan ma jkiekolwiek prawo podważać podstawę nabycia tego mieszkania? Swoją drogą, temat jak z jakiegoś harlequina.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    3
    Zniesmaczony07(2016-11-24)
  • @Znajoma rodziny od 40 lat - To nie znasz tematu w cale. Może spytać poprzedniego właściciela, od którego wnuczka kupiła mieszkanie, komu je sprzedał.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    cozabzdura(2016-11-25)
  • @Znajoma rodziny od 40 lat - Ciekawe, czy zapłaciła odpowiednie podatki za sprzedane "ciuchy" (sprzedawała po 5 a nawet 10 tys. zł) i na ile oszukała państwo nie płacąc wymaganych podatków. Do tej pory usiłuje oszukiwać Skarb Państwa sprzedając stare i rozpadające się futra po kilka tysięcy złotych, nie prowadząc odpowiedniej ewidencji sprzedaży. Może tym powinien zająć się w końcu Urząd Skarbowy. Osoba podająca się za "znajomą rodziny od 40 lat" nawet nie wie czy rodzice mieli rozwód. A jej rodzice sumiennie pracowali. Mieszkanie nigdy nie było własnością tej starszej pani, tak wynika to ze wszystkich prawnych dokumentów.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    4
    Znajomyrodziny(2016-11-25)
Reklama