- Nie wybaczyliśmy i żądamy ukarania winnych - mówią rodzice Zbyszka Godlewskiego.
Zbyszek Godlewski to elblążanin, który zginął 17 grudnia 1970 r. w Gdyni. Jego ciało robotnicy nieśli na drzwiach ulicą Świętojańską i to on jest bohaterem „Ballady o Janku Wiśniewskim”.
Rodzice Zbyszka Godlewskiego wzięli dziś udział w uroczystościach, jakie z okazji 35. rocznicy Grudnia '70 odbyły się w Elblągu. Przyznają, że coraz słabiej wierzą w to, że odpowiedzialni za śmierć ich syna i innych zabitych wówczas osób poniosą karę.
- Minęło przecież już tyle lat i nic. Może wyjaśnienia tych strasznych wydarzeń doczeka się nasz syn, a może dopiero wnuki. Wielkiej nadziei na to nie mamy, ale jeszcze liczymy na nowego prezydenta, który obiecywał, że zajmie się tą sprawą - mówią.
W elbląskich uroczystościach wziął także udział zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Krupski.
Przypomnijmy, gdański oddział IPN-u prowadzi śledztwo w sprawie represji, jakie spotkały mieszkańców Elbląga w związku z wydarzeniami Grudnia ‘70. Represje dotknęły dziesiątki osób i były wyjątkowo brutalne.
- Śledztwo jest prowadzone z największą starannością. Myślę, że osoby, które dopuściły się objętych tym postępowaniem zbrodni, zostaną wykryte i ukarane - mówi Janusz Krupski.
W Grudniu 1970 zginęło trzech elblążan: Zbyszek Godlewski, Waldemar Rebinin i Marian Sawicz.
Rodzice Zbyszka Godlewskiego wzięli dziś udział w uroczystościach, jakie z okazji 35. rocznicy Grudnia '70 odbyły się w Elblągu. Przyznają, że coraz słabiej wierzą w to, że odpowiedzialni za śmierć ich syna i innych zabitych wówczas osób poniosą karę.
- Minęło przecież już tyle lat i nic. Może wyjaśnienia tych strasznych wydarzeń doczeka się nasz syn, a może dopiero wnuki. Wielkiej nadziei na to nie mamy, ale jeszcze liczymy na nowego prezydenta, który obiecywał, że zajmie się tą sprawą - mówią.
W elbląskich uroczystościach wziął także udział zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Krupski.
Przypomnijmy, gdański oddział IPN-u prowadzi śledztwo w sprawie represji, jakie spotkały mieszkańców Elbląga w związku z wydarzeniami Grudnia ‘70. Represje dotknęły dziesiątki osób i były wyjątkowo brutalne.
- Śledztwo jest prowadzone z największą starannością. Myślę, że osoby, które dopuściły się objętych tym postępowaniem zbrodni, zostaną wykryte i ukarane - mówi Janusz Krupski.
W Grudniu 1970 zginęło trzech elblążan: Zbyszek Godlewski, Waldemar Rebinin i Marian Sawicz.
SZ