UWAGA!

Bez odzewu?

Mieszkańcy trzech bloków przy ul. Lubranieckiej, w których od jesieni brakowało ciepła, a wodę trzeba było gotować w garnkach, zażądali bonifikat w opłatach za "zimny" okres.

Pismo trafiło do administratora budynków, prezydenta Elbląga oraz dostawcy ciepła - Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. 160 mieszkańców liczy, że zostaną im zwrócone pieniądze za ciepło, którego nie otrzymali. Kto je wypłaci - nie wiadomo. Bonifikat zażądał tymczasem, już kilkanaście dni temu, administrator i do dziś z Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej nie otrzymał odpowiedzi.
     Prezes EPECU, Wojciech Chwiałkowski wyjaśnił, że nie zamierza uwzględnić reklamacji, bo jego zdaniem winny jest administrator. Sprawą elbląskiego ciepła zajmuje się Urząd Regulacji Energetyki. Jak mówi dyrektor Urzędu w Gdańsku, Grzegorz Liss, rozwiązaniem może być pozew do sądu lub interwencja właściciela przedsiębiorstwa ciepłowniczego - Urzędu Miejskiego.
AJ

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Ciekawi mnie kiedy wybrany 60% głosów wyborców zamieszkałych w budynkach przy ul.Lubranieckiej prezydent m.Elbląga zareaguje.Tolerowanie aroganckich wypowiedzi Prezesa EPECu,którego jedynym argumentem jest ciągłe i tendencyjne,bez racjonalnego uzasadnienia przywoływanie jest oburzające.Odezwij się Pan do swoich wyborców. ZDEZORIENTOWANY.20030212
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Zdezorientowany(2003-02-12)
  • Faktem jest również, że administratorzy i zarządcy chcą zarobić jak najwięcej, dlatego zamawiają za mało ciepła.
  • Aby była sprawa jasna - jeśli nawet administrator weryfikuje jakiekolwiek opłaty (zwiększa, zmniejsza) za media, eksploatację, remonty - to do własnej kieszeni (firmy) bierze tylko i wyłącznie pieniążki za zarządzanie. A obecnie stawka ta jest mniejsza o 15 groszy od stawki, która pobierał ZBK za zarządzanie. Ludzie nie twórzcie mitów i nie uprawiajcie MAGLA. Obecnie w każdej chwili są do wglądu finanse każdej wspólnoty i powyższą rzecz można ekspresowo wręcz udokumentować. A tak z drugiej strony władze miasta winny wreszcie w tej sprawie zająć jakieś , chociaż najmniejsze stanowisko, aby uciąć obłędną dyskusję o mniemanologii stosowanej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2003-02-14)
Reklama