UWAGA!

Fotograf, który otwiera drzwi do magicznego świata

 Fotograf, który otwiera drzwi do magicznego świata
(fot. Michał Pawłowicz)

Szukasz wyjątkowego prezentu dla najbliższych na święta lub z innej okazji? Oryginalnym podarunkiem jest sesja fotograficzna przed obiektywem profesjonalnego fotografa, dzięki której osoba obdarowana poczuje się naprawdę wyjątkowo. - Na co dzień ludzie przybierają różne maski. Moim zadaniem jest ich przekonać, by je zrzucili choć na kilka sekund, uchwycić ten właśnie moment. Wtedy otwierają się drzwi do innego, magicznego świata – mówi o swoich zdjęciach Michał Pawłowicz, profesjonalny fotograf. - Oddając zdjęcia, bardzo często słyszę „jak niesamowicie tu wyglądam, zupełnie inaczej niż na moich zdjęciach”. 

- Ktoś może powiedzieć, że robienie dzisiaj zdjęć, przy tak rozwiniętej technologii, to żadna sztuka. Wystarczy nacisnąć migawkę i jest. Co byś odpowiedział na taką opinię?
      
- Kiedyś, żeby wykonywać zdjęcia, potrzebna była konkretna wiedza techniczna. Trzeba było poznać zasady działania aparatu, obiektywu, lampy. Dzisiejsza technologia faktycznie pozwala praktycznie każdemu zrobić zdjęcie. Problem w tym, że sama zasada działania aparatu pozostała niezmienna. Jeśli nie mamy pojęcia, jak on funkcjonuje, nie wykonamy tego, co chcemy, a jedynie to, co ustawi za nas procesor. W większości przypadków to wystarczy, ale jeśli chcemy stworzyć własny projekt (choćby ze sztucznym oświetleniem), niestety sam automat nam bardziej w tym przeszkodzi niż pomoże.
      
       - Specjalizujesz się w fotografowaniu osób. Co dla Ciebie jest najważniejsze w tej pracy?
      
- Uwielbiam pracować z ludźmi. Oddając zdjęcia bardzo często słyszę „jak niesamowicie tu wyglądam, zupełnie inaczej niż na moich zdjęciach”, „Nie wiedziałam, że jestem tak fotogeniczna”, itp. Na co dzień ludzie przybierają różne maski. Moim zadaniem jest ich przekonać, by je zrzucili choć na kilka sekund, uchwycić ten właśnie moment. Najważniejszy jest kontakt na sesji, nić porozumienia i pełne zaufanie. Wtedy otwierają się drzwi do innego, magicznego świata. Musze pozwolić im się tam zaprosić. Jedynie wówczas można zrobić naprawdę wyjątkowe zdjęcie.
      
       - Na co warto zwrócić uwagę przy wyborze miejsca sesji fotograficznej? Czy to ty wybierasz scenografię, czy sugerujesz klientom miejsce, czy zdajesz się na ich wybór?
      
- Wybór miejsca pozostawiam klientom. Jeśli nie mają sprecyzowanych oczekiwań, przeprowadzam z nimi wywiad, pytam o hobby, ulubione klimaty i staramy wspólnie dopasować coś do ich charakteru. To oni muszą czuć się jak najlepiej. Oczywiście mam wachlarz propozycji, począwszy od studia, hoteli, stajni, najróżniejszych plenerów i kończąc na dalekich wyjazdach. Ale i tak najważniejsze na samym końcu jest to, co chcemy pokazać a nie w jakim miejscu.
      
       - Na ile takie zdjęcia są pozowane, na ile naturalne?
      
- Dążę do tego by moje wszystkie zdjęcia były naturalne: czy są pozowane czy też nie. Naturalne oznacza dla mnie „wiarygodne”. Na tym polega cały sekret fotografii, by przenieść nas do świata magii i w niego uwierzyć. Jak w kinie. Tomb Rider musi być wiarygodna tak samo jak Forrest Gump. Kobieta przed moim obiektywem musi uwierzyć, że jest najpiękniejszą Panną Młodą czy super fotomodelką. Różnica jest taka, że z reguły nie mam do czynienia z zawodowymi aktorami, lecz ze zwyczajnymi ludźmi, co po prostu zajmuje więcej czasu i pracy, by było wiarygodnie. Ale tym lepiej smakują później te zdjęcia i tym bardziej są doceniane.
      
       - Dlaczego taka sesja może być fajną pamiątką, prezentem?
      
- Mimo wielu lat doświadczeń, każda sesja jest dla mnie niesamowitą przygodą. Myślę, że tym bardziej może ona być taka dla kogoś, kto mało zna świat profesjonalnej fotografii. Przez chwilę można poczuć się jak Alicja w krainie czarów. Można więc spełnić czyjeś marzenia o pięknej, romantyczniej sesji, pokazać wyjątkowe dni ciąży, zrobić zdjęcia niemowlakowi do kalendarza czy obrazu na ścianie. Ale najważniejsze jest to (czego jestem pewien), że te wyjątkowe zdjęcia pozostaną z nami na zawsze.
      
       - Czy osoby fotografowane muszą się do niej jakoś specjalnie przygotowywać?
      
- Ponieważ pracujemy z emocjami, najważniejsze by klienci tak sobie ustawili sesję, by nic w tym dniu im nie przeszkadzało ani się nigdzie nie spieszyli. Na zdjęcia powinno się iść przede wszystkim wypoczętym i na luzie. Są też ludzie, którzy czują się swobodniej lub bezpieczniej w towarzystwie jakiejś bliskiej osoby. Wtedy lepiej, by ktoś towarzyszył im na sesji. Nie ma też co planować sobie pozycji czy ustawień bo i tak potem wszystko wyjdzie zupełnie inaczej niż to sobie wyobrażamy. Pozostaje oczywiście jeszcze dobór ubrań czy gadżetów, ale to i tak wcześniej omawiamy - w zależności od tematu.
      
       - Jakie były najbardziej oryginalne pomysły sesji, które dotychczas zrealizowałeś?
      
- Kilka lat temu pojechałem na zdjęcia ciążowe do małej wsi pod Elblągiem. Ponieważ para była bardzo sympatyczna i wyluzowana, postanowiliśmy trochę poszaleć. Skończyliśmy na zdjęciach ciążowych w ...kurniku. To był grudzień! Jak się okazało, kury wcale tak dużo ciepła nie dają, co nie przeszkodziło jednak przyszłej mamie pozować tylko w piżamie i filcakach, a ojcu dziecka w podkoszulku (zdjęcia są na mojej stronie). Na koniec dostałem paletę prawdziwych wiejskich jaj. Dwa dni później zostali szczęśliwymi rodzicami. Czuję, że troszkę się przyczyniłem do nieco wcześniejszego porodu. Jak to czytają, pozdrawiam gorąco!
      
      
 
       ---- artykuł promocyjny -----

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie