Jedne uwielbiają się bawić, drugie wolą spokojniej spędzać czas. Niektóre od razu nawiązują nić przyjaźni, inne potrzebują nieco więcej czasu. Wszystkie łączy to, że czekają na kogoś, dla kogo będą ważne. Zwierzaki z elbląskiego Schroniska najbardziej potrzebują ciepłego domu, w którym będą szczęśliwe. Może znajdą go u was?
Chcielibyśmy, żebyście poznali Zefira oraz Silvę.
Zefir do schroniska trafił w lipcu ub.r., ma około osiem lat.
- Bez problemu dogaduje się z innymi psami, na pewno dobrze by było, gdyby zamieszkał w domu z ogrodem - opowiada Patryk Bilski, wolontariusz, a w okresie wakacyjnym pracownik Schroniska.
Zefir to pies przyjazny, łagodny wobec ludzi, opiekunowe opisują go jako zwierzę "ciche oraz grzeczne".
Silva to kotka, która do Schroniska trafiła w maju, z terenu ogródków działkowych przy ul. Okrężnej. Ma około trzy lata.
- W jaki sposób się tam znalazła? Nie wiadomo. Może ktoś ją podrzucił, może sama uciekła... Na początku bardzo źle się u nas czuła, nawet nic nie jadła, teraz jest w porządku. Mimo to nadal podchodzi do siatki, jak kogoś widzi, cały czas miauczy. Jakby kogoś wypatrywała - opowiada Swietłana Barszcz, która w Schronisku ma pod opieką koty. - Widać, że jest oswojona, widocznie kiedyś była kotką domową. Ma bardzo fajny charakter, lgnie do człowieka.
Silva czeka na ciepły, kochający dom, może znajdzie go u was? Można się nią również zaopiekować wirtualnie - jej profil znajdziecie na stronie Schroniska.
Zobacz więcej zdjęć Zefira oraz Silvy.
Zefir do schroniska trafił w lipcu ub.r., ma około osiem lat.
- Bez problemu dogaduje się z innymi psami, na pewno dobrze by było, gdyby zamieszkał w domu z ogrodem - opowiada Patryk Bilski, wolontariusz, a w okresie wakacyjnym pracownik Schroniska.
Zefir to pies przyjazny, łagodny wobec ludzi, opiekunowe opisują go jako zwierzę "ciche oraz grzeczne".
Silva to kotka, która do Schroniska trafiła w maju, z terenu ogródków działkowych przy ul. Okrężnej. Ma około trzy lata.
- W jaki sposób się tam znalazła? Nie wiadomo. Może ktoś ją podrzucił, może sama uciekła... Na początku bardzo źle się u nas czuła, nawet nic nie jadła, teraz jest w porządku. Mimo to nadal podchodzi do siatki, jak kogoś widzi, cały czas miauczy. Jakby kogoś wypatrywała - opowiada Swietłana Barszcz, która w Schronisku ma pod opieką koty. - Widać, że jest oswojona, widocznie kiedyś była kotką domową. Ma bardzo fajny charakter, lgnie do człowieka.
Silva czeka na ciepły, kochający dom, może znajdzie go u was? Można się nią również zaopiekować wirtualnie - jej profil znajdziecie na stronie Schroniska.
Zobacz więcej zdjęć Zefira oraz Silvy.
mw
