Niecodzienną metodę zbierania podpisów pod projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zaproponował dziś (2 kwietnia) elbląski Komitet Obrony Demokracji. Podpisy zbierali rowerzyści, ubrani w barwy tego ruchu społecznego. Zobacz więcej zdjęć.
Uważni elblążanie na popołudniowym spacerze mogli dostrzec grupę rowerzystów z flagami Komitetu Obrony Demokracji. Kilkuosobowa grupa jeździła po Elblągu i proponowała elblążanom złożenie podpisu pod obywatelskim projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
– Chcemy przywrócić poprzedni stan prawny, wraz z kilkoma udoskonaleniami – Tadeusz Piotrowski, jeden z działaczy elbląskiego KOD-u przedstawiał główne założenia projektu ustawy. - Proponujemy wybór sędziów TK większością 2/3 głosów, chcemy też, aby sędziowie byli zaprzysięgani przed marszałkiem sejmu na tym samym posiedzeniu, na którym zostali wybrani.
Do czerwca Komitet Obrony Demokracji musi złożyć 100 tysięcy podpisów do Kancelarii Sejmu, aby projekt mógł być rozpatrywany przez posłów. – W Elblągu zebraliśmy na razie kilkadziesiąt podpisów – mówił Tadeusz Piotrowski.
Nietrudno prognozować, co się z projektem ustawy stanie, gdy wejdzie w tryb pracy parlamentarnej. Jednocześnie takie zbieranie podpisów pozwoli „policzyć” KOD-owi faktyczną (a nie facebookową) liczbę sympatyków i zwolenników.
Przed południem na Placu Słowiańskim stanął namiot elbląskiego Komitetu Obrony Demokracji. Można tam było złożyć podpis pod projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz otrzymać pismo o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premier Beatę Szydło w związku z nieopublikowaniem „słynnego” wyroku TK. Wyżej wymienione pismo należy wysłać na adres prokuratury.
Niewykorzystaną możliwością była schowana na drugim planie rama do obrazu z podpisem „gorszy sort Polaków”, w której prawdopodobnie można by robić sobie zdjęcia. Nie eksponowano transparentów z hasłami „ Stop niszczeniu demokracji”, „Elbląg dla demokracji, nie dla inwigilacji”. Dodatkowym smaczkiem było postawienie namiotu KOD-u tuż obok siedziby elbląskiego Prawa i Sprawiedliwości. – To przypadek – mówi Tadeusz Piotrowski. - Pobliski hotel udostępnił nam prąd, stąd takie miejsce. No i to centrum miasta.
Punktualnie w południe „KODerowa grupa rowerowa” ruszyła po ulicach Elbląga, by zbierać podpisy i przekonywać elblążan o swoich racjach.
– Będziemy zatrzymywać się przy punktach handlowych, tam gdzie można spotkać wielu ludzi – dodał przedstawiciel KOD-u.
Elbląscy "KODerzy" planują zbierać podpisy w każdą sobotę. Aby złożyć podpis, należy mieć ze sobą dowód osobisty.
– Chcemy przywrócić poprzedni stan prawny, wraz z kilkoma udoskonaleniami – Tadeusz Piotrowski, jeden z działaczy elbląskiego KOD-u przedstawiał główne założenia projektu ustawy. - Proponujemy wybór sędziów TK większością 2/3 głosów, chcemy też, aby sędziowie byli zaprzysięgani przed marszałkiem sejmu na tym samym posiedzeniu, na którym zostali wybrani.
Do czerwca Komitet Obrony Demokracji musi złożyć 100 tysięcy podpisów do Kancelarii Sejmu, aby projekt mógł być rozpatrywany przez posłów. – W Elblągu zebraliśmy na razie kilkadziesiąt podpisów – mówił Tadeusz Piotrowski.
Nietrudno prognozować, co się z projektem ustawy stanie, gdy wejdzie w tryb pracy parlamentarnej. Jednocześnie takie zbieranie podpisów pozwoli „policzyć” KOD-owi faktyczną (a nie facebookową) liczbę sympatyków i zwolenników.
Przed południem na Placu Słowiańskim stanął namiot elbląskiego Komitetu Obrony Demokracji. Można tam było złożyć podpis pod projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz otrzymać pismo o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premier Beatę Szydło w związku z nieopublikowaniem „słynnego” wyroku TK. Wyżej wymienione pismo należy wysłać na adres prokuratury.
Niewykorzystaną możliwością była schowana na drugim planie rama do obrazu z podpisem „gorszy sort Polaków”, w której prawdopodobnie można by robić sobie zdjęcia. Nie eksponowano transparentów z hasłami „ Stop niszczeniu demokracji”, „Elbląg dla demokracji, nie dla inwigilacji”. Dodatkowym smaczkiem było postawienie namiotu KOD-u tuż obok siedziby elbląskiego Prawa i Sprawiedliwości. – To przypadek – mówi Tadeusz Piotrowski. - Pobliski hotel udostępnił nam prąd, stąd takie miejsce. No i to centrum miasta.
Punktualnie w południe „KODerowa grupa rowerowa” ruszyła po ulicach Elbląga, by zbierać podpisy i przekonywać elblążan o swoich racjach.
– Będziemy zatrzymywać się przy punktach handlowych, tam gdzie można spotkać wielu ludzi – dodał przedstawiciel KOD-u.
Elbląscy "KODerzy" planują zbierać podpisy w każdą sobotę. Aby złożyć podpis, należy mieć ze sobą dowód osobisty.
Sebastian Malicki
