Wiecie co komentarze pod artykułem są żałosne, nawet nie zadali sobie trudu żeby zapoznać się z treścią wydarzenia a już wymyślają, że to wina właściciela. Pies szedł razem z ludźmi, to jakby szło dziecko obok matki, dwa kierowca ma obowiązek zatrzymać się kiedy przechodzą piesi i pozostałe auta stoją, bo najwidoczniej nie wszyscy jeszcze przeszli bezpiecznie. Kolejna sprawa to jest prawny obowiązek udzielana pierwszej pomocy zwierzęciu tak samo jak człowiekowi- jest na to zapis w kodeksie karnym. Jak można napisać nie mój pies nie ratuję??? Proszę niech poda tożsamość ta osoba, która to napisała jak go spotkam kiedyś a będzie ranny powtórzę mu jego słowa!!!!!