UWAGA!

Międzynarodowy Dzień Eliminacji Dyskryminacji Rasowej

„Uczymy się być rasistami, to znaczy, że możemy się również nauczyć, jak nimi nie być. Rasizm nie jest genetyczny. To wszystko kwestia wiedzy” - powiedziała działająca na rzecz eliminacji rasizmu nauczycielka Jane Elliott. I trudno z nią się nie zgodzić.

Międzynarodowy Dzień Eliminacji Dyskryminacji Rasowej obchodzony jest 21 marca - w dniu, w którym w 1960 roku Policja zastrzeliła 69 osób podczas pokojowej manifestacji przeciwko polityce apartheidu w Sharpeville w Afryce Południowej. Dzień ten został proklamowany przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1966 roku w celu eliminacji wszelkich form dyskryminacji rasowej. I nie ma co udawać, że problem nas - Polaków nie dotyczy. Dotyczy. I to na dwóch płaszczyznach, rzec by można. Z jednej strony, z roku na rok przybywa do naszego kraju coraz więcej imigrantów, z drugiej zaś wielu krajanów wyjeżdża do pracy za granicą, gdzie - jak się okazuje choćby po doniesieniach prasowych z Wielkiej Brytanii dotyczących pobić i ataków na obywateli Polski - My też możemy być „tymi niechcianymi”.
     Powody, dla których Polacy emigrują w ostatnich latach z kraju, są głównie ekonomiczne. Powody, dla których przybywają do nas cudzoziemcy, są bardziej zróżnicowane i obejmują zarówno tych, którzy przyjechali tu pracować zarobkowo, studiować (np. na wymianę studentów), jak i tych, którzy są tu z przyczyn politycznych - jak choćby uchodźcy z Czeczenii. Wiele z tych osób decyduje się pozostać w Polsce na dłużej. Niekiedy osiadają tu na stałe, przynosząc swoją kulturę, kuchnię. Czasem są wyznawcami innej religii a czasem nie różnią się niczym poza kolorem skóry. Żadna z tych różnic nie powinna być jednak powodem do agresji czy napaści na drugiego człowieka, tak jak to, niestety, jakiś czas temu miało miejsce w naszym mieście w stosunku do znanego lekarza.
     Okazując rasistowskie zachowania wobec drugiego człowieka, lepiej pamiętać, że jeśli nasze myślenie nie ulegnie zmianie, może się zdarzyć, że nas też, gdzieś tam w odległym świecie - może na wakacjach, a może w podróży służbowej - potraktują jak tego „innego”.
     Nie można też liczyć na to, że migracja ludności się skończyć. W końcu mamy otwarte granice i przynajmniej po Unii Europejskiej możemy przemieszczać się bez większych problemów. Warto by było wykorzystać szansę, jaka wiąże się ze zmieniającą sytuacją demograficzną społeczeństwa polskiego, czerpiąc z różnorodności to, co najlepsze, by budować i ubogacać nadwiślański kraj. Tylko czy już do tego dorośliśmy jako społeczeństwo, by refleksja i dyskusja zaczęła jednać, a nie dzielić?
mk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • To bycia rasistą uczymy się w szkole?? Przecież rasista to człowiek, który nie lubi innej nacji z jakiegoś konkretnego powodu (to co, że czasami to stereotypy). Trzeba mówić o rasizmie, ale przez takie śmieszne tworzenie "dni przeciw rasizmowi" tylko zachęca się ludzi do nienawiści.
  • nie rozumiem dlaczego usunieto moj komentarz? Widzisz braciszku, a twoj zostal. W zyciu mozna wyrazac tylko komentarze, ktore sa przychylne przecietnemu czytelnikowi. nie mozna miec swoich pogladow, odbiegajacych od przecietnych, przyjetych norm. PORAZKA!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    olucha1888(2009-03-22)
  • Nie widzi mi się budowanie i ubogacanie nadwiślańskiego kraju meczetami oraz szeroko pojętą kulturą Afryki, czego skutki widzieliśmy nie tak dawno we Francji. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że są kraje bardziej atrakcyjne dla imigrantów aniżeli nasz. I nie popadajmy w skrajności, bo "umiarkowana" gościnność nie ma nic wspólnego z rasizmem. Jestem przeciwny dyskryminowaniu kogokolwiek z uwagi na kolor skóry i potępiam np. pobicie czarnoskórego lekarza, powiem więcej - fachowcy mogący przysłużyć się krajowi są przeze mnie mile widziani bez względu na pochodzenie, ale wszystko ma swoje granice. Tymczasem modne ostatnio stało się przeciwstawianie sobie dwóch skrajnych punktów widzenia, dających bardzo ograniczony wybór: albo europejska "nowoczesna" myśl multi-kulti, albo rzekomy rasizm ciemnogrodzian. Warto się nad tym zastanowić.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pan Janek(2009-03-22)
  • piosenka jest dobra na wszystko. .. .
Reklama