Nagromadzenie wydarzeń związanych z tegorocznymi obchodami Dni Elbląga spowodowały, że różnorakimi atrakcjami możemy cieszyć się już od środy. Oprócz koncertów są również wydarzenia przygotowane dla całych rodzin, a jedną z nich był Dzień Otwarty Browaru w Elblągu, który dziś (29 czerwca) przyciągnął masę zainteresowanych. Zobacz zdjęcia.
Kolejki dało się zauważyć już od rana. Całe rodziny przybywały, aby poznać tajniki warzenia najsłynniejszego w naszym regionie napitku. Lekkie zniecierpliwienie oraz trudy stania w kolejce, spowodowane wpuszczaniem grup zorganizowanych, rekompensowały widoki wewnątrz. Było to uwarunkowane względami bezpieczeństwa, ale również i tym, aby każdy mógł dowiedzieć się w jaki sposób elbląskie piwo trafia do sklepów.
Jeśli ktoś nastawiał się tylko na drewniane beczki to mógł się przeliczyć. Zgromadzeni w tym nowoczesnym obiekcie mogli zobaczyć m.in. należącą do browaru stację uzdatniania wody, która daję gwarancję wysokiej jakości jednego ze składników. Drewniane beczki również stały, ale tylko jako element ozdoby, który w połączeniu chociażby z pierwszymi plakatami piwa EB, wprowadzał sentyment lat 90.
Największe wrażenie zrobiło na wszystkich pomieszczenie produkcyjne, w którym na własne oczy mogli przekonać się, jaką drogę przemierza butelka nim napełni się tym szlachetnym trunkiem. Podczas godziny, wyprodukowane zostaję ok. 30 tys. piw, co w pomieszczeniu z taśmami produkcyjnymi dawało całkiem ciekawy obraz produkcji.
Można było poznać każdą markę, która powstaje pod skrzydłami elbląskiego browaru, a na koniec przechadzki „piwnymi ścieżkami” każdy mógł liczyć na upominek.
Jeśli ktoś nastawiał się tylko na drewniane beczki to mógł się przeliczyć. Zgromadzeni w tym nowoczesnym obiekcie mogli zobaczyć m.in. należącą do browaru stację uzdatniania wody, która daję gwarancję wysokiej jakości jednego ze składników. Drewniane beczki również stały, ale tylko jako element ozdoby, który w połączeniu chociażby z pierwszymi plakatami piwa EB, wprowadzał sentyment lat 90.
Największe wrażenie zrobiło na wszystkich pomieszczenie produkcyjne, w którym na własne oczy mogli przekonać się, jaką drogę przemierza butelka nim napełni się tym szlachetnym trunkiem. Podczas godziny, wyprodukowane zostaję ok. 30 tys. piw, co w pomieszczeniu z taśmami produkcyjnymi dawało całkiem ciekawy obraz produkcji.
Można było poznać każdą markę, która powstaje pod skrzydłami elbląskiego browaru, a na koniec przechadzki „piwnymi ścieżkami” każdy mógł liczyć na upominek.
mm