Dorośli i dzieci, Polacy i Ukraińcy, osoby zdrowe i niepełnosprawne - wszyscy razem bawili się na festynie integracyjnym zorganizowanym przez Zespół Szkół Powszechnych w Pasłęku. „Festiwal Zdrowia - Integracje” to impreza promująca zdrowy, aktywny styl życia. A ponieważ sport integruje, do zabawy zaproszono całe rodziny.
- Sama kiedyś, jeszcze na studiach, trenowałam siatkówkę, teraz zaraziłam tym dzieci. Startuję w jednej drużynie z 13-letnią córką Agatą i 15-letnim synem Bartoszem - opowiada Renata Ryniak-Żebryk, na co dzień lekarz pediatra. - Taka zabawa zbliża dzieci, zbliża ludzi, niweluje bariery.
Integrowały się rodziny, integrowały się też narody. W szkole w Pasłęku języka ukraińskiego uczą się 52 osoby. Uczęszczają także na zajęcia religii grekokatolickiej.
- Zaczęło się od osób ze stowarzyszenia ukraińskiego, to one namówiły nas do prowadzenia takich lekcji w szkole. To bardzo ważne dla budowania ich tożsamości narodowej - tłumaczy Maria Futrega, nauczycielka języka ukraińskiego.
- Nie mam żadnych problemów z tego powodu, że jestem Ukrainką, jestem wręcz z tego dumna - wyznaje z przekonaniem Anna Głuszyk, uczennica III klasy gimnazjum. - W domu mówimy po ukraińsku, dzięki szkole mogę dodatkowo ten język doskonalić.
Integracyjny charakter szkolnych zajęć sprawił, że z cienia wyszły także dzieci niepełnosprawne. Na co dzień uczęszczają do trzech specjalnie dla nich utworzonych klas. Wczoraj, tak jak 10-letni Grzegorz, bawiły się na festynie ze swoimi rówieśnikami.
- To jest bardzo ważne, żeby takie dzieci jak Grześ miały kontakt z rówieśnikami, żeby się normalnie rozwijały. Przecież one mają takie same prawa jak pełnosprawne dzieci - podkreśla Katarzyna Malecińska, mama Grzegorza.
Dzieci niepełnosprawne mają takie same prawa jak dzieci zdrowe, ale problemów mają już znacznie więcej. W szkole w Pasłęku największym problemem są schody przed budynkiem. Jest jednak szansa, że już po wakacjach ta bariera zniknie.
- Staramy się o środki z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, by dzieci korzystające z wózków, a mamy w tej chwili troje takich dzieci, mogły w pełni korzystać z całej bazy szkolnej - mówi Marek Sarnowski, dyrektor Zespołu Szkół Powszechnych w Pasłęku.
Pieniądze na organizację festynu przekazało między innymi Ministerstwo Sportu.
- Integracja wokół sportu to naprawdę dobry pomysł - komentuje senator Sławomir Sadowski, uczestnik festynu. - W zdrowym ciele zdrowy duch, a przy tym przyjemna rodzinna zabawa. Tak powinni spędzać czas ludzie młodzi.
Integrowały się rodziny, integrowały się też narody. W szkole w Pasłęku języka ukraińskiego uczą się 52 osoby. Uczęszczają także na zajęcia religii grekokatolickiej.
- Zaczęło się od osób ze stowarzyszenia ukraińskiego, to one namówiły nas do prowadzenia takich lekcji w szkole. To bardzo ważne dla budowania ich tożsamości narodowej - tłumaczy Maria Futrega, nauczycielka języka ukraińskiego.
- Nie mam żadnych problemów z tego powodu, że jestem Ukrainką, jestem wręcz z tego dumna - wyznaje z przekonaniem Anna Głuszyk, uczennica III klasy gimnazjum. - W domu mówimy po ukraińsku, dzięki szkole mogę dodatkowo ten język doskonalić.
Integracyjny charakter szkolnych zajęć sprawił, że z cienia wyszły także dzieci niepełnosprawne. Na co dzień uczęszczają do trzech specjalnie dla nich utworzonych klas. Wczoraj, tak jak 10-letni Grzegorz, bawiły się na festynie ze swoimi rówieśnikami.
- To jest bardzo ważne, żeby takie dzieci jak Grześ miały kontakt z rówieśnikami, żeby się normalnie rozwijały. Przecież one mają takie same prawa jak pełnosprawne dzieci - podkreśla Katarzyna Malecińska, mama Grzegorza.
Dzieci niepełnosprawne mają takie same prawa jak dzieci zdrowe, ale problemów mają już znacznie więcej. W szkole w Pasłęku największym problemem są schody przed budynkiem. Jest jednak szansa, że już po wakacjach ta bariera zniknie.
- Staramy się o środki z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, by dzieci korzystające z wózków, a mamy w tej chwili troje takich dzieci, mogły w pełni korzystać z całej bazy szkolnej - mówi Marek Sarnowski, dyrektor Zespołu Szkół Powszechnych w Pasłęku.
Pieniądze na organizację festynu przekazało między innymi Ministerstwo Sportu.
- Integracja wokół sportu to naprawdę dobry pomysł - komentuje senator Sławomir Sadowski, uczestnik festynu. - W zdrowym ciele zdrowy duch, a przy tym przyjemna rodzinna zabawa. Tak powinni spędzać czas ludzie młodzi.
JK