UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Zebyśmy tylko takie problemy mieli, jak platność 140 za tydzień i 3 pln za wjazd na teren szpitala.
  • Niby masz rację, ale gdy sytuacja jest nerwowa zapominasz jak się nazywasz nie mówiąc o portfelu - dziecko Ci mdleje na rękach a tu na bramie 3 zł, na izbie przyjęć "proszę iść do poradni czynna jest do 18" - a Ty jesteś o 17:50, no nic lecisz do poradni budynek dalej, do rejestracji kolejka Pani każe czekać - ręka dziecku puchnie dziecko omdlewa - dopychasz się do okienka (część ludzi Cię puszcza, a część się oburza, że wszystkim coś jest) przy okienku bach!!! Proszę wypełnić ankietę i pesel dziecka, nie mam peselu jestem na wakacjach z warszawy - zadzwoni Pani po ten pesel - ręka do kieszeni tel. zgubiony, rzut ankietą kobiecie w to okienko i biegiem do lekarza ku oburzeniu części ludzi, jedynie lekarz zachował się godnie i dziecko opatrzył. Reasumując te 3 zł to nie majątek zarówno dla mnie jak i szpitala więc czasami i oni mogą odpuścić. Historaia opisana przezemnie miała miejsce na terenie szpitala miejskiego na ul. Żeromskiego w poradni ortopedycznej - tak przyjeliśmy "wakacyjnych gości z Warszawy" tel. się znalazł wypadł po drodze z izby przyjęć do poradni
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    Tomasz 85(2019-02-02)
Reklama