Przedstawiciele związków zawodowych Szpitala Miejskiego w Elblągu odmówili dalszej pracy w zespole ds. przekształcenia szpitala w spółkę. Swoją petycję, którą poparła większość pracowników, przekazali wiceprezydentowi Tomaszowi Lewandowskiemu w ubiegłym tygodniu. Dziś (3 kwietnia) mają odbyć się rozmowy podczas, których pracownikom zostaną przedstawione informacje dotyczące restrukturyzacji szpitala.
W ubiegłym tygodniu pracownicy Szpitala Miejskiego okupowali korytarze ratusza i czekali na spotkanie z wiceprezydentem Lewandowskim.
Iwona Kwiman, przewodnicząca Związków Zawodowych Pielęgniarek i Położnych: - Zgromadziliśmy się tutaj ponieważ uważamy, że jest to ostatnia chwila, kiedy możemy zaprotestować przeciwko temu, co miasto planuje zrobić z naszym szpitalem, czyli przekształcić go w spółkę prawa handlowego. Miasto obiecuje, że poszuka inwestora. Tak naprawdę nie wierzymy aby to mogło się udać. Kto zechce zainwestować swoje pieniądze skoro szpital ma ponad 12 mln zł długu? Nie ma natomiast żadnego planu oddłużenia. Nie ma kompletnie nic. Liczymy na pieniądze z nieba, na jakąś mannę. Ten zespół, który jest powołany, moim zdaniem, jest fikcją. Omawiane są tam takie sprawy, jak przyszłość szpitala, podział oddziałów. To jest budowanie na piasku.
Krystyna Maciejewska, przewodnicząca Solidarności przy Szpitalu Miejskim w Elblągu, Elżbieta Goryńska, Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ochrony Zdrowia: - Składamy wiceprezydentowi Tomaszowi Lewandowskiemu petycję, w której jest napisane, że „ Na wniosek pracowników Szpitala Miejskiego związki zawodowe zawieszają swój udział w pracach zespołu ds. opracowania docelowego modelu funkcjonowania Szpitala Miejskiego sp. z o.o. jako szpitala Matki i Dziecka oraz żądają wstrzymania prac zespołu. Swój dalszy udział w pracach zespołu uzależniamy od spełnienia dwóch warunków. Po pierwsze – uruchomienie środków finansowych zagwarantowanych w budżecie miasta na 2012 r. tj. na budowę stacji gazów medycznych i remontu oddziału dziecięcego. Przekazanie tych środków będzie sygnałem dla pracowników, że szpital będzie istniał dalej jako szpital, a nie jako inna jednostka”. Żądamy także odwołania Małgorzaty Adamowicz [z konkurencyjnego Elbląskiego Szpitala Specjalistycznego – red.] z prac zespołu. Pisma w tej sprawie były już kierowane do Rady Miejskiej. Ponadto, z doniesień prasowych z ministerstwa zdrowia wynika, że przekształcenie szpitali w spółki prawa handlowego zostaje przesunięte o dwa lata. Dlaczego my znowu zaczynamy robić wszystko na wariackich papierach? Nie zgadzamy się z tym, mamy poparcie pracowników. Odmówiliśmy pracy w zespole.
Wiceprezydent Tomasz Lewandowski spotkał się ze związkowcami . Przyjął petycję i bronił prac zespołu ds. restrukturyzacji placówki:
- Zespół pracuje i wypracował wartościowe dla szpitala rzeczy – mówił. Odpowiadał też na punkty zawarte w petycji: - Pierwszy punkt mówi o uruchomieniu środków z budżetu miejskiego na potrzeby remontowe szpitala już teraz. Część tych środków już została uruchomiona na potrzeby wkładu własnego do projektu związanego z remontem dachu, pozostałe środki będą uruchomione w momencie, kiedy utworzymy spółkę i uda nam się pozyskać inwestora zewnętrznego.
Co do Małgorzaty Adamowicz, członka zespołu ds. restrukturyzacji szpitala wiceprezydent mówił: - To nie ja podejmuję decyzje, kto będzie zasiadał w zespole. Małgorzata Adamowicz została zaproponowana przez klub radnych PO. Jest pracownikiem byłego szpitala wojskowego, ma dużą wiedzę w zakresie służby zdrowia.
Dziś (3 kwietnia) odbędą się rozmowy podczas, których pracownikom zostaną przedstawione wszystkie informacje dotyczące restrukturyzacji szpitala. Jeżeli porozumienia nie będzie, związkowcy zapowiadają akcję protestacyjną.
- Czujemy się oszukani, nikt nam nic konkretnego nie przedstawił – mówili w czwartek. – To, co się nam obiecuje nie jest realne. Fizyczną niemożliwością jest, by zostało wszystko - i oddziały, i pracownicy.
- Inwestora nie ma - dodawali. - Sądzimy, że spółka ma być założona po to, by ogłosić jej upadłość i zamknąć szpital.
W lutym Rada Miasta przyjęła uchwałę intencyjną dotyczącą przekształcenia szpitala w spółkę z udziałem zewnętrznego partnera. Szpital generuje coraz większe długi, kilka razy był dofinansowywany z budżetu miasta. Proces jego przekształcania w spółkę, zgodnie z harmonogramem, powinien zakończyć się w maju.
****
Pracownicy Szpitala Miejskiego zaostrzyli protest przeciwko prywatyzacji placówki. W nocy oplakatowali miasto klepsydrami z informacją o śmierci szpitala, do końca tygodnia będą zbierać podpisy osób popierających ich protest.
Iwona Kwiman, przewodnicząca Związków Zawodowych Pielęgniarek i Położnych: - Zgromadziliśmy się tutaj ponieważ uważamy, że jest to ostatnia chwila, kiedy możemy zaprotestować przeciwko temu, co miasto planuje zrobić z naszym szpitalem, czyli przekształcić go w spółkę prawa handlowego. Miasto obiecuje, że poszuka inwestora. Tak naprawdę nie wierzymy aby to mogło się udać. Kto zechce zainwestować swoje pieniądze skoro szpital ma ponad 12 mln zł długu? Nie ma natomiast żadnego planu oddłużenia. Nie ma kompletnie nic. Liczymy na pieniądze z nieba, na jakąś mannę. Ten zespół, który jest powołany, moim zdaniem, jest fikcją. Omawiane są tam takie sprawy, jak przyszłość szpitala, podział oddziałów. To jest budowanie na piasku.
Krystyna Maciejewska, przewodnicząca Solidarności przy Szpitalu Miejskim w Elblągu, Elżbieta Goryńska, Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ochrony Zdrowia: - Składamy wiceprezydentowi Tomaszowi Lewandowskiemu petycję, w której jest napisane, że „ Na wniosek pracowników Szpitala Miejskiego związki zawodowe zawieszają swój udział w pracach zespołu ds. opracowania docelowego modelu funkcjonowania Szpitala Miejskiego sp. z o.o. jako szpitala Matki i Dziecka oraz żądają wstrzymania prac zespołu. Swój dalszy udział w pracach zespołu uzależniamy od spełnienia dwóch warunków. Po pierwsze – uruchomienie środków finansowych zagwarantowanych w budżecie miasta na 2012 r. tj. na budowę stacji gazów medycznych i remontu oddziału dziecięcego. Przekazanie tych środków będzie sygnałem dla pracowników, że szpital będzie istniał dalej jako szpital, a nie jako inna jednostka”. Żądamy także odwołania Małgorzaty Adamowicz [z konkurencyjnego Elbląskiego Szpitala Specjalistycznego – red.] z prac zespołu. Pisma w tej sprawie były już kierowane do Rady Miejskiej. Ponadto, z doniesień prasowych z ministerstwa zdrowia wynika, że przekształcenie szpitali w spółki prawa handlowego zostaje przesunięte o dwa lata. Dlaczego my znowu zaczynamy robić wszystko na wariackich papierach? Nie zgadzamy się z tym, mamy poparcie pracowników. Odmówiliśmy pracy w zespole.
Wiceprezydent Tomasz Lewandowski spotkał się ze związkowcami . Przyjął petycję i bronił prac zespołu ds. restrukturyzacji placówki:
- Zespół pracuje i wypracował wartościowe dla szpitala rzeczy – mówił. Odpowiadał też na punkty zawarte w petycji: - Pierwszy punkt mówi o uruchomieniu środków z budżetu miejskiego na potrzeby remontowe szpitala już teraz. Część tych środków już została uruchomiona na potrzeby wkładu własnego do projektu związanego z remontem dachu, pozostałe środki będą uruchomione w momencie, kiedy utworzymy spółkę i uda nam się pozyskać inwestora zewnętrznego.
Co do Małgorzaty Adamowicz, członka zespołu ds. restrukturyzacji szpitala wiceprezydent mówił: - To nie ja podejmuję decyzje, kto będzie zasiadał w zespole. Małgorzata Adamowicz została zaproponowana przez klub radnych PO. Jest pracownikiem byłego szpitala wojskowego, ma dużą wiedzę w zakresie służby zdrowia.
Dziś (3 kwietnia) odbędą się rozmowy podczas, których pracownikom zostaną przedstawione wszystkie informacje dotyczące restrukturyzacji szpitala. Jeżeli porozumienia nie będzie, związkowcy zapowiadają akcję protestacyjną.
- Czujemy się oszukani, nikt nam nic konkretnego nie przedstawił – mówili w czwartek. – To, co się nam obiecuje nie jest realne. Fizyczną niemożliwością jest, by zostało wszystko - i oddziały, i pracownicy.
- Inwestora nie ma - dodawali. - Sądzimy, że spółka ma być założona po to, by ogłosić jej upadłość i zamknąć szpital.
W lutym Rada Miasta przyjęła uchwałę intencyjną dotyczącą przekształcenia szpitala w spółkę z udziałem zewnętrznego partnera. Szpital generuje coraz większe długi, kilka razy był dofinansowywany z budżetu miasta. Proces jego przekształcania w spółkę, zgodnie z harmonogramem, powinien zakończyć się w maju.
****
Pracownicy Szpitala Miejskiego zaostrzyli protest przeciwko prywatyzacji placówki. W nocy oplakatowali miasto klepsydrami z informacją o śmierci szpitala, do końca tygodnia będą zbierać podpisy osób popierających ich protest.
A