UWAGA!

Ogrody działkowe: odłączać się czy nie – oto jest pytanie

 Elbląg, W Elblągu jest co najmniej kilka tysięcy działkowców
W Elblągu jest co najmniej kilka tysięcy działkowców (fot. WS)

Nasz artykuł o działkowcach, którzy chcą zakładać własne stowarzyszenia ogrodowe i uniezależnić się od centrali, cieszył się ogromnym zainteresowaniem Czytelników. Dzisiaj wracamy do tego tematu, informując o tym, jakie są plusy i minusy decyzji o zakładaniu własnych stowarzyszeń.

Rejestrację stowarzyszeń ogrodowych w naszym województwie prowadzi Sąd Okręgowy w Olsztynie. Dotychczas wpłynęło do niego dziewięć wniosków w tej sprawie. – W pięciu przypadkach sąd wydał zarządzenia o zwrocie wniosków z powodu braków formalnych, w dwóch przypadkach odpisy wniosków o rejestrację zostały przesłane do organu nadzoru. Dwa wnioski o wpis pozostają bez rozpoznania – informuje Agnieszka Żegarska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie. - Okres oczekiwania na rejestrację wynosi od półtora do dwóch miesięcy.
      
       Wpłaciliśmy 100 tysięcy, nie dostaliśmy nic
       Działkowcy mają czas do stycznia przyszłego roku na odłączenie się od Polskiego Związku Działkowców i zakładanie własnych stowarzyszeń. W wielu ogrodach spotkania na ten temat dopiero się odbędą. W Elblągu na secesję zdecydowały się dotychczas trzy ogrody, a wśród działkowców trwa gorąca dyskusja, czy warto się odłączać od centrali. W internecie powstają specjalne strony i fora, w których można dowiedzieć się, jak to zrobić.
       - W internecie jest wiele informacji na temat zakładania stowarzyszeń ogrodowych, ale ciężko było znaleźć wszystkie w jednym miejscu, dlatego założyłem stronę, by stworzyć swego rodzaju kompendium – mówi pan Krzysztof z Olsztyna, twórca strony stowarzyszenieogrodowe.pl - W ogrodzie, w którym mam działkę, już od dawna myśleliśmy nad tym, w jaki sposób odłączyć się od PZD, w ciągu ostatnich 10 lat oddaliśmy do nich ok. 100 tys zł, nie dostając w zamian nic. Występowaliśmy o dotacje na inwestycje, nie dostaliśmy ani razu. Przez zaniechania zarządu okręgowego mamy nadal nieuregulowany status gruntu, teraz już prowadzimy z gminą rozmowy na temat uregulowania sytuacji prawnej. Mam nadzieję, że z momentem uzyskania wpisu naszego stowarzyszenia w KRS załatwimy wszystkie sprawy związane z gruntem w góra pół roku.
       Specjalnie dla portEl.pl informację o szansach i zagrożeniach związanych z przekształcaniem ogrodów działkowych w odrębne stowarzyszenia ogrodowe przygotowała dr Agata Błaszczyk, która współpracuje z Ośrodkiem Wspierania Inicjatyw Ekonomii Społecznej w Elblągu:
      
       Szanse
       1. Koniec monopolu PZD, który przestanie być jedyną organizacją uprawnioną do prowadzenia ogrodów.
       2. Z dniem nabycia osobowości prawnej przez stowarzyszenie ogrodowe staje się ono następcą prawnym ogólnopolskiego stowarzyszenia ogrodowego (przekształconego z PZD). Następstwo prawne obejmuje w szczególności prawa do nieruchomości zajmowanych przez rodzinny ogród działkowy, własność infrastruktury ogrodowej oraz środki na rachunkach bankowych prowadzonych wcześniej dla konkretnego ogrodu.
       3. Stowarzyszeniom przysługiwać będzie, tak jak innym tego typu organizacjom, prawo do ubiegania się o dotację celową z budżetu miast i gmin. Na wniosek nowych zarządów wójtowie i burmistrzowie będą mieli również prawo zwolnienia ogrodów z podatków.
       4. Nie będzie przymusu członkostwa, będzie można posiadać działkę bez konieczności zapisywania się do stowarzyszenia (pozostanie konieczność opłat działkowych opłat i przestrzegania regulaminu). Taki działkowiec nie będzie miał jednak prawa głosu na zebraniach członkowskich, decydowania o wysokości opłat, itp.
      
       Zagrożenia
       1. Nowo powstałe stowarzyszenie ogrodowe, zobowiązane jest spłacić wszystkie należności wewnątrzorganizacyjne przysługujące PZD, a powstałe przed dniem nabycia osobowości prawnej.
       2. Siła oddziaływania lokalnego stowarzyszenia może być mniejsza niż stowarzyszenia ogólnopolskiego, jakim stało się PZD.
       3. Po usamodzielnieniu nowe lokalne stowarzyszenie będzie samo musiało borykać się z takimi problemami, jak ściągalność zaległości w opłatach za działki, wymiana sieci wodociągowej czy elektrycznej. Zarząd nowego stowarzyszenia będzie musiał znaleźć odpowiednie środki finansowe na tego typu inwestycje samodzielnie.
       4. Stowarzyszenia ogrodowe tym różnią się od innych, że są powoływane wyłącznie w celu zakładania i prowadzenia rodzinnych ogrodów działkowych, co oznacza to, że nie mogą prowadzić jakiejkolwiek innej działalności, czyli np. wpisać w swoje cele statutowe, że celem jest działalność charytatywna, ochrona i promocja zdrowia czy oświata i edukacja.
      
       Jak się kłócą, niech zostaną
       - Należy podkreślić że samodzielność to nie tylko przywileje ale i obowiązki, wynikające nie tylko z nowej ustawy o ogrodach działkowych, ale także związane z codzienną ciężką pracą na rzecz danego ogrodu – dodaje pan Krzysztof, który sporządził własną listę plusów i minusów zakładania własnych stowarzyszeń ogrodowych. Wśród plusów wymienił m.in. możliwość uzyskania przez lokalne stowarzyszenie statusu organizacji pożytku publicznego, na którą można odliczać 1 procent z podatku dochodowego, możliwość pozyskiwania funduszy unijnych, a także negocjowania cen z dostawcami mediów. Plusem mają być także pieniądze, których część działkowcy oddawali dotychczas do centrali PZD, a teraz będą sami nimi w pełni gospodarować. Co jest minusem? Konieczność zwrotu dotacji i pożyczek, które lokalne ogrody wzięły od PZD na różne cele, a także brak opieki nad ogrodem większej organizacji. Dotychczas działkowców reprezentował PZD, w przypadku odłączenia się od jego struktur działkowcy są skazani sami na siebie, choć mogą się łączyć w większe stowarzyszenia.
       - Pozostanie w PZD można doradzić ogrodom, gdzie nie ma prężnie działającego zarządu, gdzie jest problem z podejmowaniem decyzji, gdzie ludzie są skłóceni – dodaje na zakończenie pan Krzysztof.
      
RG

Polub portEl.pl
A moim zdaniem...

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Tylko się cieszyć, iż jest wybór. Kto chce to się wydzieli, kto nie to zostanie. Teraz tylko czekać, jak Zarządcy nieruchomości powiększą ofertę o obsługę POD.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    2
    Andrzej12345(2014-06-04)
  • Wydzieli się czy nie, nadal pozostanie chłopem pańszczyźnianym !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    2
    Separatysta(2014-06-04)
  • Zabrać te komunistyczne działki i zacząć budować domy, chesz mieć działkę to kup dom i tam sobie zasadz tam jabłoń. Tyle ziemi wolnej bo mohery takm śliwki zbierają.
  • Może wreszcie przestaną nos zadzierać pseudo księgowe od działkowców ?
  • Wytrzyj gile z pod nosa, oderwij sie od kompa, wyjdz na powietrze i odwal się od działek i od ludzi dla których, to bardzo ważne i drogie sercu miejsce. Jak ciebie stać na kupno domu to gratuluję, ale nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. ps. mieszkań na rynku jest pod dostatkiem, tylko brakuje ludzi którzy mogą je kupić. Co za naród. .. .. byle tylko ktoś nie miał. .. .na podstawie wpisów na forach powinni prowadzić selekcję ludności.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    2
    samka(2014-06-05)
  • anonimku: jakby tak z Modrzewiny zrobić ogródki działkowe, to byłby z tego większy pożytek, niż z tego co jest tam teraz. .. ..
  • Jakie mohery??? mam 30 lat poglądy lewicowe i super działkę, fakt czasem ciut zachwaszczona ale własne śliwki, jabłka czy groszek są super, mam własne eko uprawy bez płacenia horędalnych stawek za warzywa, minus nachodzić się trzeba koło ziemi bo i pielenie, przycinanie, nawożenie itp ale mina mojego małego synka jak pierwszy raz zobaczył motyla czy chrabąszcza, bezcenne. A jak ktoś chce dom z działką to pełno jest na rynku i można sobie kupić, akurat domów i mieszkań na sprzedaż nie brakuje, tereny rekreacyjno-zielone sa elementem każdego miasta i wara od starszych ludzi którzy sobie pracują na tych działkach, zapracowali to mają, a za działki płaca. Poza tym gdzie seniorzy (głównie to oni posiadają działki) mają spędzać czas przy tak ubogiej ofercie miasta Elbląg i przy tak mizernych emeryturach i rentach???
  • @???! - Tak, my odłączyliśmy się od POD, jesteśmy samodzielni. Problem był w Sądzie poważny mimo iż mieliśmy prawnika, który tak działał, że Sąd oddalał nasz wniosek. Zrezygnowaliśmy z prawnika, sam Prezes napisał statut i poprowadził sprawę osobiści, zarejestrowani zostaliśmy, jako pierwsze w kujawsko - pomorskim. Nowo powstałe Stowarzyszenie wykupiło grunt pod ogrodem na własność od gminy, który nie posiadał uregulowania, wykonaliśmy instalację kanalizacyjną przyłączoną do oczyszczalni miasta Bydgoszcz, wykonaliśmy instalacje wodną całoroczną. Zaznaczam, że nie mamy kredytu. Zaznaczam, że ogród nasz jest poza Bydgoszczą.
Reklama