Doskonale wiem, że mielony to część świni. Dbacie o cierpienia zwierząt, ale co z moim cierpieniem, gdy zostanę zmuszony zastąpić go kotletem tfu, tfu sojowym.
Porównanie jednego Cierpienia do tego " cierpienia" jest niskiego lotu. Poza tym nie samymi kotletami sojowymi dieta roślinna stoi. I nikt Cię do niczego nie zmusza. Bo tu nie chodzi o ogólną wiedzę, że mielony jest z części świni tylko o to co ta świnia, krowa i czy jakiekolwiek inne zwierze najpierw przeżyła/o, jak jest inteligentna i że wybór znęcania się nad zwierzętami tylko po to by połechtać swoje kubki smakowe jest słaby. Tym bardziej, że te kubki są wspaniale łechtane na diecie roślinnej.