Posłanka Danuta Hojaska chce, by Sejm zawiesił toczące się przeciwko niej w sądzie sprawy karne. O skierowaniu takiego pisma do marszałka Sejmu poinformowała Sąd Rejonowy w Elblągu, gdzie miała odbyć się rozprawa przeciwko małżeństwu Hojarskim o wyłudzenie 200 tysięcy zł kredytu.
Na rozprawie stawił się tylko mąż posłanki. Danuta Hojarska natomiast przysłała pismo, w którym oświadczyła, że wystąpiła do marszałka Sejmu o zawieszenie na czas całej kadencji spraw karnych toczących się przeciwko niej przed sądem. Sprawy ma dwie: o wyłudzenie kredytu i fałszowanie dokumentów na widzenia z synem w areszcie.
Posłanka kilkanaście dni temu dostała pismo w tej sprawie od marszałka Sejmu Marka Borowskiego. Marszałek, zgodnie z artykułem 105 Konstytucji RP, wysłał taką informację do 16 posłów, wobec których toczą się postępowania sądowe. Pismo posłanki Hojarskiej do marszałka nie oznacza jednak, że Sejm sprawy zawiesi. Sytuacja każdego z posłów będzie rozpatrywana indywidualnie. W związku z pismem posłanki, Sąd Rejonowy w Elblągu wystąpi do marszałka z zapytaniem, czy Sejm już wszczął procedurę zawieszenia spraw karnych i jeżeli tak, to jaki jest przewidywany termin podjęcia decyzji w tej sprawie.
Zobacz także: "Coś dobrego w Sejmie..."
Posłanka kilkanaście dni temu dostała pismo w tej sprawie od marszałka Sejmu Marka Borowskiego. Marszałek, zgodnie z artykułem 105 Konstytucji RP, wysłał taką informację do 16 posłów, wobec których toczą się postępowania sądowe. Pismo posłanki Hojarskiej do marszałka nie oznacza jednak, że Sejm sprawy zawiesi. Sytuacja każdego z posłów będzie rozpatrywana indywidualnie. W związku z pismem posłanki, Sąd Rejonowy w Elblągu wystąpi do marszałka z zapytaniem, czy Sejm już wszczął procedurę zawieszenia spraw karnych i jeżeli tak, to jaki jest przewidywany termin podjęcia decyzji w tej sprawie.
Zobacz także: "Coś dobrego w Sejmie..."
J