Podpis:
Jesreśmy chyba skazani na buractwo!? Przejechałem green velo prawie 1000 km na południu i wschodniej ścianie. Spotkałem wielu podrużników na rowerach. Wszyscy, jednogłośnie oswiadczali: najgorszy odcinek elbląski.
@Eugen - Eugen, tak właśnie mówią Twoi "podrużnicy" :)