UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • w każdym zawodzie są lepsi i gorsi - spójrz na lekarzy, pielęgniarki, kasjerów, sprzątaczki czy księży - to jest bezsporne. Może się więc trafić nauczyciel źle pracujący. Wuefista który by chciał tylko skończyć studia, po prostu się na nie nie dostanie - trzeba zdać egzamin sprawnościowy, a ze sprawnością w naszym narodzie nietęgo. Nie czepiałbym się wyboru specjalności - każdy z nas interesuje się czym innym i chce uczyć się w innym kierunku. Myślę, że nauczyciele mają strajkując przede wszystkim dobro uczniów na uwadze. To, co zrobiła minister od oświaty to prawie zbrodnia na dzieciach - to trzeba zauważyć. Jeśli twoje dziecko zdawało lub będzie zdawać egzamin to znaczy, że jest w pokrzywdzonym podwójnym roczniku. Tego się należy czepiać, a nie tego, że nauczyciele się zbuntowali. Temat płac jest poniekąd przy okazji, bo inaczej nie można zorganizować strajku w oświacie. Może trudno to zrozumieć ale takie są przepisy. Strajk jest w pełni legalny i dziwię się skąd te wszystkie groźby od tzw. rodziców
  • Ja słyszałam o postulacie 30 procent podwyżki na już. Czy nauczyciel który dostanie podwyżkę będzie rzetelniej przygotowywał się do zajęć? Więcej energii włoży podczas lekcji? Bardziej zainteresuje się uczniem z problemami? Jakie postulaty mają na celu dobro uczniów?
  • jasne, że tak. 15% teraz i 15% od września. To nie jest wygórowana prośba. siedem lat bez grosza podwyżki (3 lata za PO i prawie cztery teraz). Te niby podwyżki z ubiegłego roku były de facto obniżkami - A. Z. zabrała część dodatków, głównie dla młodych, a dała 5%. Zapytaj nauczycieli, szczególnie z mniejszych miejscowości.
Reklama