UWAGA!

Sztuczki na aromaty

 Elbląg, Uczestnicy spotkania nie tylko słuchali i notowali, ale i smakowali przygotowanych ziołowych potraw
Uczestnicy spotkania nie tylko słuchali i notowali, ale i smakowali przygotowanych ziołowych potraw (fot. MS)

Tłuszczem, oliwą, solą, wodą – tym możemy utrwalić woń ziół. Skutecznych metod jest co najmniej kilka, w tym popularne suszenie i mrożenie, ale czasami diabeł tkwi w szczegółach. O sposobach na zachowanie aromatu opowiadała Barbara Bukowska, dietetyczka i nauczycielka Zespołu Szkół Gospodarczych, podczas kolejnego spotkania z cyklu Zielone lato w bibliotece. Zobacz więcej zdjęć. 

Najlepszy smak i zapach mają wtedy, gdy są świeże. Jednak olejki eteryczne z ziół ulatują szybko, dlatego ludzie od dawna szukają sposobu na to, żeby utrwalić zapach.
       Jedną z najbardziej znanych metod jest suszenie. Jest ona wygodna, ale rośliny tracą sporo ze swojego aromatu. Co zrobić, żeby było go więcej? Wysuszyć zioła w całości, a rozdrabniać je dopiero przed wrzuceniem do danej potrawy.
       Tak utrwalone zioła świetnie sprawdzą się w momencie, gdy świeżych jak na lekarstwo.
       - Żeby wydobyć z nich aromat można je wrzucić na patelnię, podprażyć i dodać odrobinę wody – radzi Przemysław Zwański, młody kucharz, były uczeń Barbary Bukowskiej oraz Zespołu Szkół Gospodarczych. To on przygotował seniorom masło ziołowe, ocet ziołowy, a także pesto domowej roboty.
       Druga popularna metoda, czyli mrożenie, również ma kilka niuansów, które mogą pomóc w zachowaniu mocniejszego aromatu. Wystarczy nie rozdrabniać ziół, a mrozić je w gałązkach, pakowanych po trzy, cztery sztuki. I nie myć, bo woda również pozbawia je sprężystości. Można je również zalać tym płynem i w całości zamrozić.
       Do zachowania aromatu może się również przydać sól, którą wedle przepisu zasypuje się daną roślinę, na przykład koperek. Przydaje się również oliwa albo olej, do których zioło można wrzucić, a tym samym stworzyć własny odpowiednik sklepowego specjału tego typu. Na przykład bazylię można nasmarować delikatnie tłuszczem, tak przygotowane listki zapakować do woreczka, a potem włożyć do zamrażalnika. Jak mówiła Barbara Bukowska chroni to przed utratą aromatu.
       Rośliny, na przykład koperek, można również zasypać solą, ale trzeba liczyć się z delikatną zmianą aromatu. 
       - Koniec lata nie musi być końcem tego, co dobre – dodała Barbara Bukowska. - Utrwalajmy te zioła i smaki.
       Kolejne "zielone" spotkanie już za tydzień.
mw

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama