Warmia – kraina często niesłusznie postrzegana jako część Mazur, chociaż się od potężnego sąsiada istotnie różniąca. W krainie leżacej na wschód od Żuław przez dwa lata były przeprowadzane szerokie badania mające dać odpowiedź na pytanie: Quo Vadis Warmio? Nie doczekało się ono odpowiedzi.
W latach 2016 – 2017 na Warmii przeprowadzono badania terenowe, mające „na nowo” odkryć bogactwo kulturowe Warmii. Regionu, który istnieje jakby w cieniu potężnego sąsiada, czyli Mazur.
- Krzywdą dla tego regionu było to, że długo funkcjonowało jako warmińsko – mazurskie – zwróciła uwagę Jagoda Semków, kierownik Działu Dokumentacji Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku. - A przecież wiemy, że Warmia ma inne tradycje, inną historię niż Mazury.
O tej swoistej „niepamięci” nt. Warmii świadczy małe zainteresowanie naukowców tą krainą. Poprzednie, duże badania Warmii, były przeprowadzone pół wieku temu.
- Wcześniej, w latach 60., prowadzono szeroko zakrojone badania etnologiczne na Warmii. Wtedy też przeprowadzono je w południowych powiatach i wśród ludności pochodzenia polskiego. My poszliśmy dalej na północ, gdzie też to osadnictwo było trochę inne – mówiła Aleksandra Paprot – koordynatorka badań. - Podstawowym problemem naszych badań było to, w jaki sposób przedwojenna kultura warmińska ściera się z tym, co nastało po wojnie.
Pewną ciekawostką jest fakt, że badaczom udało się przebadać tylko kilku autochtonów, których korzenie sięgają Warmii sprzed wojny. To właśnie na różnorodność kulturową Warmii badacze zwrócili największą uwagę.
Na czym polega wyjątkowość Warmii? Przez wiele lat była to posiadłość biskupia, co oznacza, że rzymskokatolicki biskup warmiński sprawował tu zarówno władzę duchowną, jak i administracyjną, świecką. Tę przeszłość widać w niezliczonej ilości zabytków sakralnych,. I to właśnie o pozostanie tych zabytków w przestrzeni warmińskiej trzeba zadbać.
- Teraz właściciele obiektów zabytkowych powinni robić badania naukowe. A oni nie zawsze widzą taką potrzebę, bo traktują te zespoły zabytków w sposób komercyjny – zwrócił uwagę Dariusz Barton, warmińsko – mazurski konserwator zabytków. - To właśnie wojewódzki konserwator zabytków musi tłumaczyć właścicielowi na czym tak naprawdę polega ochrona zabytków.
Ważnym elementem projektu były tez spotkania z młodzieżą szkolną.
- Nasi rodzice przybyli tutaj z różnych powodów i oni nie czuli się związani z tą ziemią w żaden sposób. Nasze dzieci, które dziś są już dorosłe pytają: jak było?, co było tu wcześniej. One czują się osobami pochodzącymi z Warmii – mówiła Jagoda Semków.
Dziś w Centrum Spotkań Europejskich „Światowid” na konferencji podsumowano projekt „Quo vadis Warmio”. Prelekcje kolejnych wykładowców udowodniły, że Warmia jest tak samo piękna, jak i kryjąca jeszcze wiele tajemnic. Warto tez zauważyć, że w ramach projektu powstały filmy dokumentalne o Warmii, scenariusze lekcji dla szkół. Ukazała się też książka „Warmio quo vadis”, która dokumentuje dwuletni projekt. Warto też zwrócić uwagę, że materiał badawczy zebrany podczas trwania projektu z pewnością posłuży do powstania kilku prac naukowych dotyczących tej zapomnianej trochę krainy.
-Światowid staje się tu po części placówką i badawczą, i naukową – mówił Antoni Czyżyk, dyrektor CSE „Światowid, który projekt „Warmio quo vadis” przeprowadził.
- Krzywdą dla tego regionu było to, że długo funkcjonowało jako warmińsko – mazurskie – zwróciła uwagę Jagoda Semków, kierownik Działu Dokumentacji Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku. - A przecież wiemy, że Warmia ma inne tradycje, inną historię niż Mazury.
O tej swoistej „niepamięci” nt. Warmii świadczy małe zainteresowanie naukowców tą krainą. Poprzednie, duże badania Warmii, były przeprowadzone pół wieku temu.
- Wcześniej, w latach 60., prowadzono szeroko zakrojone badania etnologiczne na Warmii. Wtedy też przeprowadzono je w południowych powiatach i wśród ludności pochodzenia polskiego. My poszliśmy dalej na północ, gdzie też to osadnictwo było trochę inne – mówiła Aleksandra Paprot – koordynatorka badań. - Podstawowym problemem naszych badań było to, w jaki sposób przedwojenna kultura warmińska ściera się z tym, co nastało po wojnie.
Pewną ciekawostką jest fakt, że badaczom udało się przebadać tylko kilku autochtonów, których korzenie sięgają Warmii sprzed wojny. To właśnie na różnorodność kulturową Warmii badacze zwrócili największą uwagę.
Na czym polega wyjątkowość Warmii? Przez wiele lat była to posiadłość biskupia, co oznacza, że rzymskokatolicki biskup warmiński sprawował tu zarówno władzę duchowną, jak i administracyjną, świecką. Tę przeszłość widać w niezliczonej ilości zabytków sakralnych,. I to właśnie o pozostanie tych zabytków w przestrzeni warmińskiej trzeba zadbać.
- Teraz właściciele obiektów zabytkowych powinni robić badania naukowe. A oni nie zawsze widzą taką potrzebę, bo traktują te zespoły zabytków w sposób komercyjny – zwrócił uwagę Dariusz Barton, warmińsko – mazurski konserwator zabytków. - To właśnie wojewódzki konserwator zabytków musi tłumaczyć właścicielowi na czym tak naprawdę polega ochrona zabytków.
Ważnym elementem projektu były tez spotkania z młodzieżą szkolną.
- Nasi rodzice przybyli tutaj z różnych powodów i oni nie czuli się związani z tą ziemią w żaden sposób. Nasze dzieci, które dziś są już dorosłe pytają: jak było?, co było tu wcześniej. One czują się osobami pochodzącymi z Warmii – mówiła Jagoda Semków.
Dziś w Centrum Spotkań Europejskich „Światowid” na konferencji podsumowano projekt „Quo vadis Warmio”. Prelekcje kolejnych wykładowców udowodniły, że Warmia jest tak samo piękna, jak i kryjąca jeszcze wiele tajemnic. Warto tez zauważyć, że w ramach projektu powstały filmy dokumentalne o Warmii, scenariusze lekcji dla szkół. Ukazała się też książka „Warmio quo vadis”, która dokumentuje dwuletni projekt. Warto też zwrócić uwagę, że materiał badawczy zebrany podczas trwania projektu z pewnością posłuży do powstania kilku prac naukowych dotyczących tej zapomnianej trochę krainy.
-Światowid staje się tu po części placówką i badawczą, i naukową – mówił Antoni Czyżyk, dyrektor CSE „Światowid, który projekt „Warmio quo vadis” przeprowadził.
Sebastian Malicki