UWAGA!

Takie wojsko

Ponad połowa z 65 młodych żołnierzy 13 elbląskiego pułku przeciwlotniczego, którzy złożyli dzisiaj wojskową przysięgę, przyznała się do kontaktów z narkotykami.

Jest to jeden z wielu problemów, z jakimi boryka się polska armia. Zdaniem wojskowych jest to jednak problem, który zaczyna się dużo wcześniej.
     - Żołnierze przynoszą narkotyki do wojska z ulicy, ze szkoły - mówi płk Jan Kantypowicz, dowódca 13 pułku. - My z tym walczymy, ale ta walka powinna się zacząć dużo wcześniej, u źródeł.
     Nie wszyscy żołnierze, którzy przyznali się do kontaktów z narkotykami będą traktowani przez dowódców tak samo.
     - Jeżeli był to kontakt np. jednorazowy, to nie robimy z tego większego problemu - tłumaczy płk Kantypowicz. - Natomiast jeżeli żołnierz nadal zażywa środki odurzające, to odsuwa się go od kontaktu z bronią, wart i innych przedsięwzięć szkoleniowych oraz stawia przed komisją lekarską.
     Żołnierzem złapanym z narkotykami na terenie jednostki zainteresuje się prokuratura.
     - Wszyscy tacy żołnierze staną przed sądem wojskowym - zapewnia płk Piotr Wojnowski, szef elbląskiej Prokuratury Garnizonowej.
     Dodatkowo 15 z 65 młodych żołnierzy było wcześniej karanych. Większość ma tylko wykształcenie podstawowe.
OP

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • PANIE DOWÓDCO NA POLGION Z NIMI NA 4 MIESIĄCE A POTEM JAK TO W NORMALNYM WOJSKU BYWAŁO BEZ PRZEPUSTKI DO KOŃCA SŁUŻBY . A KADRA POWINNA SIEDZIEĆ Z NIMI CAŁE 24 GODZINY ANIE DO 15.00. "KAPRAL WOJSKA PO POŁÓDNIU NIE PRZYPILNUJE A BĘDZIE ĆPAĆ Z NIMI !!
  • No cóż, taki materiał do armii trafia, skoro jest tyle furtek do uniknięcia wojska. Wystarczy udawać, że się chodzi do jakiejś szkoły. Na przydługawym poligonie osobnik faktycznie uzależniony mógłby skonać z powodu objawów abstynencyjnych. Nie tędy droga.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Zielony(2003-02-28)
  • Nie na poligon, bo jeszcze zrobią komuś krzywdę a do jednostki karnej, która dostarczy niezapomnianych odlotów i zapewne odmieni każdego ćpuna.
  • Przecież w wojsku są jak na ulicach normalni dilerzy. U nas było norma mieszanie amfy z wódą. W wojsku można zrobic biznes niezły na tym, 3/4 to ćpuny.Łapią tylko gnoi którzy naćpali się i im odbija. Dlaczego mają nie brać , amerykańskie wojsko dostaje przed wojną , to dlaczego u nas ma trgo nie być.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Po wojsku(2003-03-01)
  • a na poligon kotów i bieganie do wieczora wszystko z głowy wyleci fala musi być zero telewizji wideosam to przeszedłem i jest ok i mnie nie ciagnie do niczego ale była wspaniała kadra na łęczyckiej w czołgach lata 1990 1992
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    człgista(2003-03-01)
  • Wspomnienia z partyzantki sprzed 10 lat nijak się mają do opisanego zjawiska. Do armii trafia element wątły fizycznie, słaby psychicznie, a intelektualnie beznadziejny. Egzemplarz po zawodówce to aktualnie inteligent w armii. Dzięki poligonowym stresom taki osobnik najwyżej się potnie albo pójdzie na samowolkę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Zielony(2003-03-01)
  • Jak mawiał mój dowódca z rozpoznania: Je..., karać, nie wyróżniać, w chwilach wolnych szkolić! Zapewniam, że działa.
  • SZOKUJACE! Cale szczescie ze nie musialem tego wszystkiego ogladac i doswiadczac. Jestem szczesliwcem ktoremu udalo sie zgodnie z prawem odejsc do rezerwy przy kategori A. Nic tylko sie uczyc a nie byc w miejscu i sie nie cofac. Zreszta ci co nie chca nawet brac zaczynaja z przymusu z przesladowan i zeby wsrod kolegow nie byc mieka fają. To moje zdanie bo nawet najwiekszy twardziel w mniejszoci nie ma szans z wieksza grupa. Albo jestes z nami albo przeciwko nam. A tak na marginesie to jestem czestym swiadkiem zakupow zolnierzy ,,szeregowcow'' calych toreb tanich win tkz.wisienek albo chery za 2,40...Dziadki tez musza sie upijac zeby nie widziec calego tego bagna w ktorym sa sami.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    szeregowy(2003-03-02)
  • Ciekawe, że o wojsku jako "gnieździe wszelkiego zła" piszą przeważnie ci , co nigdy tam nie byli ...Mam doświadczenia zarówno z pracy w wojsku jak i poza nim i z całą stanowczością chcę powiedzieć,że wszędzie znajda się jakieś czarne owce (alkoholik, złodziej itp.) tyle tylko że człowiek w mundurze jest z dalek widoczny i jego zachowanie- złe czy dobre- rzutuje na całą tę instytucję, a Nasze Wojsko jest takie samo jak społeczeństwo. Dla kadry nie byłoby problemu w wyegzekwowaniu od źle wychowanego poborowego przyjętego w wojsku zachowania (wina-kara), lecz humanizacja wojska (szkoły) poszła już za daleko i w tej chwili za wybryki "debila z cywial" pociągani są do odpowiedzialności żołnierze zawodowi (nauczyciele itp), a nie winowajca. W TV mówiono o braku zainteresowania wojska "inżynierami z podstawówki" (karanymi, narkomanami itp) ze wzgl. na stopień zaawansowania technicznego wojska (?!), a jednak do 13 pplot podesłano kukułcze jajo, które trzeba teraz wychować na ... Sukcesem po odejściu takiej "elity" do cywila będzie fakt, że nie zostaniesz ukarany za cudzą głupotę. Jeśli ktoś uważa, że jedyną metodą na wychowanie żołnierza jest przebywanie z nimi kadry 24 godz na dobę to niech weźmie pod uwagę zarobki w armii, fakt że większość z żołnierzy zawodowych ma rodziny i niech sam popracuje 24 na 24. Tytanom pracy życzę powodzenia... Aha - w wojsku nie jest źle :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    dark soldier(2003-03-02)
  • Kiedyś wóda teraz prochy to normalka. Takie wojsko
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    OBSERWATOR(2003-03-05)
Reklama