Ponad połowa z 65 młodych żołnierzy 13 elbląskiego pułku przeciwlotniczego, którzy złożyli dzisiaj wojskową przysięgę, przyznała się do kontaktów z narkotykami.
Jest to jeden z wielu problemów, z jakimi boryka się polska armia. Zdaniem wojskowych jest to jednak problem, który zaczyna się dużo wcześniej.
- Żołnierze przynoszą narkotyki do wojska z ulicy, ze szkoły - mówi płk Jan Kantypowicz, dowódca 13 pułku. - My z tym walczymy, ale ta walka powinna się zacząć dużo wcześniej, u źródeł.
Nie wszyscy żołnierze, którzy przyznali się do kontaktów z narkotykami będą traktowani przez dowódców tak samo.
- Jeżeli był to kontakt np. jednorazowy, to nie robimy z tego większego problemu - tłumaczy płk Kantypowicz. - Natomiast jeżeli żołnierz nadal zażywa środki odurzające, to odsuwa się go od kontaktu z bronią, wart i innych przedsięwzięć szkoleniowych oraz stawia przed komisją lekarską.
Żołnierzem złapanym z narkotykami na terenie jednostki zainteresuje się prokuratura.
- Wszyscy tacy żołnierze staną przed sądem wojskowym - zapewnia płk Piotr Wojnowski, szef elbląskiej Prokuratury Garnizonowej.
Dodatkowo 15 z 65 młodych żołnierzy było wcześniej karanych. Większość ma tylko wykształcenie podstawowe.
- Żołnierze przynoszą narkotyki do wojska z ulicy, ze szkoły - mówi płk Jan Kantypowicz, dowódca 13 pułku. - My z tym walczymy, ale ta walka powinna się zacząć dużo wcześniej, u źródeł.
Nie wszyscy żołnierze, którzy przyznali się do kontaktów z narkotykami będą traktowani przez dowódców tak samo.
- Jeżeli był to kontakt np. jednorazowy, to nie robimy z tego większego problemu - tłumaczy płk Kantypowicz. - Natomiast jeżeli żołnierz nadal zażywa środki odurzające, to odsuwa się go od kontaktu z bronią, wart i innych przedsięwzięć szkoleniowych oraz stawia przed komisją lekarską.
Żołnierzem złapanym z narkotykami na terenie jednostki zainteresuje się prokuratura.
- Wszyscy tacy żołnierze staną przed sądem wojskowym - zapewnia płk Piotr Wojnowski, szef elbląskiej Prokuratury Garnizonowej.
Dodatkowo 15 z 65 młodych żołnierzy było wcześniej karanych. Większość ma tylko wykształcenie podstawowe.
OP