Jestem po zabiegu 3 miesiace- nie ma mozliwosci zeby lekarz powiedzial ze.zabieg jest latwiejszy niz wyrwanie osemki.. Rozmawial ze mna sam lekarz osobiscie, potem anestezjolog.. po zabiegu tez poczulam sie zle, skontaktowalam sie z lekarzem i kazal natychmiast przyjezdzac gdzie okazalo sie ze to na szczescie falszywy alarm.. mam wrazenie ze ta kobieta cos pomija.. rozumiem zal, ale takie sytuacje sie zdarzaja, mozna umrzec nawet podczas zabiegu u dentysty pod narkoza.. ale nie ma takiej mozliwosci zeby mowili, ze to prosty zabieg bo nim nie jest.. dwa razy bylam pytana przed podpisaniem zgody na zabieg..