UWAGA!

Triduum to celebrowanie tajemnic

 Elbląg, Zachęcam, aby znaleźć czas i wszelką możliwość do uczestnictwa w Triduum, bo świętowanie zaczyna się nie w wielkanocną niedzielę, ale już w czwartkowy wieczór - mówi ks. Piotr Towarek
Zachęcam, aby znaleźć czas i wszelką możliwość do uczestnictwa w Triduum, bo świętowanie zaczyna się nie w wielkanocną niedzielę, ale już w czwartkowy wieczór - mówi ks. Piotr Towarek (fot. archiwum portEl.pl)

Wielki Czwartek otwiera okres „Triduum”, czyli trzech świętych dni, podczas których chrześcijanie celebrują najważniejsze tajemnice wiary. Podczas tych trzech dni liturgia wygląda zupełnie inaczej niż w ciągu całego roku, o czym opowiada ks. dr Piotr Towarek, który wraz z chórem z Wyższego Seminarium Duchownego będzie w piątkowy wieczór w katedrze celebrował Pasję.

Marta Kowalczyk: - Triduum to taki czas, kiedy milkną w kościołach organy, dzwonki, dzwony. Co ta cisza ma nam powiedzieć?
       ks. dr Piotr Towarek*: - Triduum, czyli trzy święte dni, to celebrowanie w liturgii Kościoła największych tajemnic wiary chrześcijańskiej: męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Aby ujrzeć zmartwychwstałego i jego chwałę ogłoszoną przez dzwony, trąby i inne niebiańskie i ziemskie instrumenty muzyczne, liturgia proponuje od czwartkowego „Chwała na wysokości” zamilknięcie organom i wszelkim instrumentom. Używając porównań kulinarnych, można by to określić jeszcze inaczej: nie będziemy rozkoszować się smakiem szynki czy białej kiełbasy w czasie śniadania wielkanocnego, o ile nie podejmiemy wcześniej postu, choćby w Wielki Piątek, w którym odłożymy na bok te wielkanocne rarytasy. Cisza i zamilknięcie instrumentów w liturgii triduum, mają podobne zadanie, czyli: przygotowanie na święto. Wpisują się także w emotywne wyrażenie żałości i żałoby w związku z cierpieniem Chrystusa, Jego umęczeniem na krzyżu i pogrzebem. Takie udramatyzowanie elementów liturgii wiązało się z tradycją średniowiecznych dramatów liturgicznych, o których piszę więcej w jednym z numerów „Studiów Elbląskich”.
      
       - Jest ksiądz również muzykiem, przewodniczącym Komisji ds. muzyki kościelnej Diecezji Elbląskiej. Dlaczego cisza w liturgii i w muzyce jest potrzebna?
       - Słowo „cisza” oznacza brak wewnętrznych dźwięków, odgłosów, hałasów, cichość i milczenie. W innym ujęciu rozumiane być może jako wezwanie do uciszenia lub zamilknięcia, a także jako stan atmosfery bez wiatru lub z bardzo słabym powiewem. O fenomenie ciszy mówi Pismo święte. Kohelet twierdził, że „jest czas milczenia i czas mówienia”, a całe stworzenie jest zaproszone do tego, by wyciszeniu i kontemplacji słuchać słowa Boga. Potrzebujemy ciszy i zamilknięcia w liturgii i w muzyce, ale także w naszej codzienności, żeby usłyszeć kogoś totalnie innego, czyli Boga.
      
       - W jakim celu podczas Triduum zamiast dzwonków w kościołach używa się specjalnych drewnianych kołatek? Co ten głuchy stukot symbolizuje?
       - Owszem, od czwartkowej mszy Wieczerzy Pańskiej, aż do „Chwała na wysokości” w noc paschalną nie używa się organów, dzwonów, ale także małych dzwonków związanych z komunikowaniem ważnych czynności przy ołtarzu. Zamiast nich w kościołach słyszymy kołatki. To także znak żałoby po Zbawicielu, który odchodzi. Rodzaj „postu dla uszu”, tak jak „postem dla oczu” są zakryte od piątej niedzieli Wielkiego Postu krzyże i obrazy Męki Pańskiej w kościołach. Używanie kołatek jest znane już od czasów karolińskich. Przypomnijmy, koronacja Karola Wielkiego na cesarza miała miejsce w 800 roku. Tak więc jest to bardzo stara tradycja.
      
       - Czy w tym roku podczas wieczornej liturgii Wielkiego Piątku w katedrze będzie można przeżyć opracowaną przez księdza interpretację Męki Pańskiej?
       - Ależ oczywiście, jeśli tylko zdrowie i siły pozwolą chórzystom seminaryjnego chóru, będziemy śpiewać w Wielki Piątek i współtworzyć niejako wydarzenie, które określamy słowem: Pasja.
      
       - Czy taka interpretacja ma pomóc wczuć się klimat tamtych dni, kiedy Jezus Chrystus umierał na krzyżu?
       - Tak. Jest to kolejny ślad prób dramatyzowania liturgii, o czym już wspominałem. Takim dramatem, tyle że niemym, jest np. obrzęd obmycia nóg w Wielki Czwartek. Zaś zupełnie odwrotnym przykładem tego gatunku, jest wielkopiątkowa Pasja. W dramatyzacji tej mamy słowa i podział na role: narrator (śpiewający zazwyczaj tenorem lub barytonem), Chrystus (śpiewający dostojnym basem), inne osoby (Piotr, Piłat – ukazane w wysokich tenorowych partiach), a do tego tzw. „turba” – czyli „lud” – śpiewany jednogłosowo, lub w opracowaniach wielogłosowych. Wszystko po to, aby podkreślić szczególnie uroczysty charakter liturgii i pomóc wiernym głębiej przeżyć Mękę Chrystusa.
      
       - Niektórzy bardzo przeżywają wigilię paschalną, kiedy przed świątyniami, przy rozpalonych drwach następuje obrzęd poświęcenia ognia i wody. A dla księdza osobiście, który z dni Triduum Paschalnego jest najbliższy?
       - Nie podchodzę do tych trzech świętych dni w sposób emocjonalny, tak jak nie mogę powiedzieć, że bardziej lubię lato niż zimę. Wiem, że światu, niebu i ziemi potrzebne są cztery, a nie jedna, czy dwie pory roku. Podobnie myślę o Wielkim Czwartku, Piątku, czy Sobocie i Nocy Paschalnej. Są różne w swej wymowie, ale nawzajem z siebie wynikają i nawzajem siebie potrzebują. Lubię śpiewać wielkopiątkową Pasję i hymny ku czci krzyża, podobnie jak wielkanocne uroczyste „Alleluja”. Zachęcam, aby znaleźć czas i wszelką możliwość do uczestnictwa w Triduum, bo świętowanie zaczyna się nie w wielkanocną niedzielę, ale już w czwartkowy wieczór.
      
       ***
       ks. dr Piotr Towarek – absolwent Elbląskiego Seminarium Duchownego (1997), studiował muzykologię i liturgikę w KUL im. Jana Pawła II, obecnie wykładowca muzyki kościelnej w WSD w Elblągu, liturgiki w Seminarium w Pieniężnie oraz wiedzy o muzyce na Wydziale Teologii UWM. Jest dyrygentem chóru i orkiestry „Capella Sancti Nicolai”.
      
Rozmawiała Marta Kowalczyk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Tak. To jest naprawdę autentyczny, ważny człowiek. Powiem moim, by poprosili Go, by odprowadził mnie na Dębicę, gdy przyjdzie mój czas.
Reklama