Jeszcze niedawno wydawało się, że Wielkanoc - nie tak, jak Boże Narodzenie - oparła się komercji i nowomodnym udziwnieniom. Naiwni mogliby sądzić, że to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijan pozostanie dla wiernych czasem refleksji i przemyśleń nad zmartwychwstaniem Jezusa. Ale czy w taki nastrój wprowadzić mogą życzenia tej treści, przesłane - a jakże - sms-em?
„- Kto ty jesteś?
- Jajeczko.
- Jaki znak twój?
- Żółteczko.
- Gdzie ty mieszkasz?
- W skorupce.
- W jakim kraju?
- W kurzej d... Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych.”
Albo:
„Dwa kurczaki w koszyku siedzą
i rzeżuchę sobie jedzą,
baran w szopie zioło pali,
pewnie zaraz się przewali,
ksiądz za stołem już się buja
Wesołego Alleluja!”
Od kilku lat upowszechnił się obyczaj pozdrawiania najbliższych, przyjaciół i znajomych krótkimi tekstami przesyłanymi za pomocą telefonów komórkowych. I cofnąć się tego nie da. Ale jednak życzenia świąteczne, w założeniu, powinny mieć swoistą intymność i osobistą myśl do przekazania. Czy te, często głupkowate, ściągnięte z internetu spełniają te warunki? Czy odbierane hurtem „serdeczne życzenia” spod sztancy przynoszą radość?
A może lepsze będzie zwyczajne: „Wesołych i Zdrowych Świąt Wielkiejnocy”, napisane własną ręka na kolorowej kartce?
Czasu na przemyślenie tej błahej dla wielu kwestii mamy już niedużo. Bo przecież trzeba jeszcze zrobić zakupy, pomalować jajka i ugotować ogromną ilość świątecznego jedzenia... Bo jak życie pokazuje, dla każdego co innego jest w święta ważne.
- Jajeczko.
- Jaki znak twój?
- Żółteczko.
- Gdzie ty mieszkasz?
- W skorupce.
- W jakim kraju?
- W kurzej d... Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych.”
Albo:
„Dwa kurczaki w koszyku siedzą
i rzeżuchę sobie jedzą,
baran w szopie zioło pali,
pewnie zaraz się przewali,
ksiądz za stołem już się buja
Wesołego Alleluja!”
Od kilku lat upowszechnił się obyczaj pozdrawiania najbliższych, przyjaciół i znajomych krótkimi tekstami przesyłanymi za pomocą telefonów komórkowych. I cofnąć się tego nie da. Ale jednak życzenia świąteczne, w założeniu, powinny mieć swoistą intymność i osobistą myśl do przekazania. Czy te, często głupkowate, ściągnięte z internetu spełniają te warunki? Czy odbierane hurtem „serdeczne życzenia” spod sztancy przynoszą radość?
A może lepsze będzie zwyczajne: „Wesołych i Zdrowych Świąt Wielkiejnocy”, napisane własną ręka na kolorowej kartce?
Czasu na przemyślenie tej błahej dla wielu kwestii mamy już niedużo. Bo przecież trzeba jeszcze zrobić zakupy, pomalować jajka i ugotować ogromną ilość świątecznego jedzenia... Bo jak życie pokazuje, dla każdego co innego jest w święta ważne.
Mira Stankiewicz – Telewizja Elbląska