UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Tylko szkoda, że żeby zapisać dziecko na półkolonie trzeba o 3 rano wstawać, bo połowa miejsc jest zajęta przez dzieci z rodzin nad którymi opiekę ma ośrodek pomocy społecznej i że nie weryfikuje się czy rodzice pracują czy nie, uważam że dla rodziców gdzie oboje rodzice pracują lub gdy jeden rodzic wychowuje dzieci tak jak ja i też pracuje powinni mieć pierwszeństwo w zapisywaniu dzieci na takie półkolonie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    3
    Alina(2017-05-01)
  • Dolladnie! W patologie jak co roku pakuje sie kasę i dzieci jada jako pierwsze na kolonie czy polkolonir, aby "oderwac ich od srodowiska sasiedzkiego badz rodzinnego"gdzie rzekomo rodzice lub sasiedzi pija! A prawda jest taka, ze pracownik socjalny czassmi prosi rodzicow, aby zapisali dziecko, dostal karte kolonijna,ktora musi wydac a zniesmaczony rodzic mowi, "znow to samo miejsce???" nie, to moj syn/corka nie chce....zreszta musze mu dsc kieszonkowe a na to nie mam, wirc pracownik przyznaje jeszcze zasileczek na kieszonkowe, bo biednu misi ta kartr komus wydac, zwrotow nie ma.I tak biedny, pracijacu rodzic dalej kombonuje i placi calosc prywatnych kolonii , bo tam miejsca sa.....
Reklama