Zgodnie z oczekiwaniami kibiców to Adam Boros poprowadzi w rundzie wiosennej piłkarzy Olimpii Elbląg. Przy Agrykola odbyła się konferencja prasowa, na której zaprezentowano nowego szkoleniowca żółto-biało-niebieskich.
Zacznę od podsumowania- rozpoczął Paweł Guminiak, prezes Olimpii.- Gdyby nie reforma rozgrywek jedenaste miejsce byłoby dość satysfakcjonujące, zwłaszcza, że nastąpiło połączenie Klubów i duża reorganizacja. Niestety mamy reformę i spada aż dziesięć zespołów. Chcemy się utrzymać, a właściwie awansować do tej nowej drugiej ligi, bo chyba w takich kategoriach to należy traktować. Podjęliśmy decyzję o zakończeniu współpracy z trenerem Raduszko. W jego miejsce postanowiliśmy zatrudnić trenera Adama Borosa. Nowy trener rozpocznie pracę po rozwiązaniu spraw z poprzednim klubem.Myślę, że zaczniemy współpracę od 1 stycznia. Plan jest znany, chcemy utrzymać się w drugiej lidze, żeby w przyszłym sezonie do Elbląga przyjechały ciekawe zespoły. Cieszę się, że mamy z nowym trenerem podobne spojrzenie na różne sprawy. Chcemy, żeby to był nasz Klub, żeby dominowała w nim elbląska myśl szkoleniowa, żeby grali w nim piłkarze z Elbląga i okolic. Jeśli będą potrzebne wzmocnienia, to mają być one konkretne, a nie na poziomie zbliżonym do zawodników, których już mamy.
Jako następny wypowiedział się Jacek Perliński, odpowiadający w ZKS Olimpii Elbląg za sprawy młodzieżowe. - Nasz zespół występuje w Centralnej Lidze Juniorów. Jest to szansa na promocję dla Klubu, ale też niesamowita możliwość rozwoju dla naszych młodych piłkarzy. Te rozgrywki też czeka reorganizacja. W sezonie 2014/15 z czterech grup zostaną tylko dwie i liga zostanie podzielona na część wschodnią i zachodnią. Z każdego województwa będą grały tylko dwa zespoły i naszym celem jest to, by Olimpia w tych rozgrywkach występowała.
Chciałybym podziękować za zaproszenie do parcy w Klubie- powiedział Adam Boros, nowy trener Olimpii.- Dziękuję za zaufanie. Dla mnie to duże wyzwanie. To jest Klub w którym się wychowałem, będzie więc to dla mnie coś więcej niż praca szkoleniowa. Ważne jest to co dzieje się w tym Klubie od pewnego czasu. Ten kierunek jest jasny. Fundamentem są i powinni być wychowankowie Olimpii. Nie można stwierdzić, że tylko i wyłącznie trzeba się opierać na wychowankach, ale ta polityka powinna być rozsądna. Wielokrotnie potencjał zawodników i praca trenerów pracujących z młodymi ludźmi był roztrwaniany. Zależy mi na tym, by moja praca w Klubie nie ograniczyła się do krótkiego okresu czasu. Praca z zespołem przynosi efekty po 2,5-3 latach. Pierwszym etapem będzie na pewno runda wiosenna. Priorytetem jest utrzymanie w drugiej lidze. Zasługuje na to Elbląg i Olimpia. Cały czas rozmawiamy, poznaję zespół, zasiegam informacji na temat zawodników i ewentualnych potrzebnych wzmocnień. Myślę, o pojedynczych zawodnikach, którzy podniosą wartość zespołu.
Zawodnicy Olimpii rozpoczną przygotowania do rundy wiosennej badaniami 10 stycznia. W sztabie trenerskim oprócz Adama Borosa znaleźli się Dariusz Kaczmarczyk (drugi trener) i Adam Urbanowicz (trener bramkarzy).
Adam Boros znany jest z występów piłkarskich w barwach Olimpii. Jako trener pracował już przy Agrykola z drużyną młodzieżową. Elbląscy kibice kojarzą go też jako trenera Concordii z którą wywalczył awans do II ligi. Pod wodzą trenera Borosa pomarańczowo-czarni byli rewelacją rundy jesiennej sezonu 2012/13. Piłkarze grali bardzo atrakcyjnie, a Klub nieoczekiwanie zdecydował się na rozstanie ze szkoleniowcem.
Po odejściu z Krakusa, Adam Boros nie czekał długo na nową propozycję. Zdecydował się na objęcie grającego w IV lidze Barkasa. Z piłkarzami z Tolkmicka wywalczył historyczny awans do III ligi. W premierowym sezonie na tym szczeblu rozgrywkowym, zespół Barkasa radził sobie bardzo dobrze i zakończył rok 2013 na wysokim czwartym miejscu w ligowej tabeli. Mimo dobrej gry zespołu trener i Klub z Tolkmicka rozstali się po osiemnastu rozegranych meczach.
Nowym przystankiem w trenerskiej karierze Adama Borosa będzie Olimpia, a więc Klub z tradycjami i olbrzymimi oczekiwaniami kibiców. Elblążanie pod wodzą trenera Olega Raduszko byli przez długi czas skuteczni, ale nie grali atrakcyjnie, a wręcz swoimi poczynaniami na boisku odstraszali kibiców. Fani żółto-biało-niebieskich narzekali na fakt, że muszą oglądać mecze zespołu, który nie jest zainteresowany graniem w piłkę. Nominacja dla trenera Borosa jest na pewno dobrą wiadomością. Bez wątpienia zmieni on grę elblążan. Pewnie nie stanie się to od razu, bo na takie zmiany potrzeba czasu, ale nasza drużyna będzie miała swój styl i powinna grać na miarę oczekiwań. Celem na dzisiaj jest ocalenie Olimpii przed spadkiem z II ligi, a w przyszłym sezonie gra naszej drużyny powinna wyglądać atrakcyjniej.