Drogi Czytelniku,
uprzejmie informujemy, że w związku z wejściem w życie Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych stworzyliśmy zgodną z nim politykę prywatności. Regulacje RODO zmuszają nas do wystąpienia z prośbą do Ciebie o zaakceptowanie jego postanowień, chociaż z praktycznego punktu widzenia nic się nie zmienia w sposobie korzystania z naszego serwisu.
Jedyną rzeczą, która może budzić Twoje obawy jest profilowanie. Wyjaśniamy, że w naszym przypadku, tak jak dotychczas, skutkuje ono wyłącznie tym, że jeśli uprzednio byłeś/aś na stronie jakiegoś biura podróży, to z dużym prawdopodobieństwem nasi zaufani partnerzy reklamowi tacy jak Google serwować będą banery z widokami złocistych plaż.
Prosimy zapoznać się z polityką prywatności stosowaną na naszej stronie i zaakceptować jej postanowienia.
Sobota, coraz bliżej godziny 11. Korytarzem przechodzą osoby ubrane w białe kimona, na macie panuje żywiołowa atmosfera. Wszyscy zastanawiają się, czy treningi będą trudne? Które techniki tym razem wybierze sensei i czy będą w stanie je wykonać? Czy staż aikido przebiegnie zgodnie z planem?
Szybka, intensywna rozgrzewka, a później to, na co wszyscy czekali: techniki. Niektóre szybkie i dynamiczne, inne wolniejsze i bardziej precyzyjne. Nad wszystkim czuwa sensei, który podchodzi do poszczególnych par, obserwując i dając pewne wskazówki.
- Gdy sensei osobiście pokazuje mi technikę, czuję podziw i strach, ponieważ nie zauważam, kiedy upadam. Też bym tak chciał umieć! - nie kryje podziwu Michał, jeden z uczestników stażu Elbląskiego Stowarzyszenia Aikido "Aikikai".
Między kolejnymi technikami następują krótkie przerwy, podczas których uczestnicy poznają nowe ćwiczenia. Sensei Borowski zwraca uwagę na najdrobniejsze detale: - Sensei Katsuaki Asai mówi, że tę technikę trzeba wykonywać w ten sposób. Bardzo ważne są szczegóły.
Uczestnicy słuchają uważnie, gdy prowadzący opowiada o różnicach w dynamice wykonywania danej techniki przez różne narody. - Francuzi wykonując przewrót do przodu, robią wyskok. Oczywiście wygląda to bardzo efektownie, ale nie to jest zamysłem tej techniki. Japończycy uczą, żeby w takiej sytuacji robić przewrót z wysokości bioder partnera – wjaśnia Piotr Borowski.
Po treningu i przerwie obiadowej nadchodzi czas na drugą część. Elbląscy aikidocy poznają w niej m.in. interesujące techniki z użyciem kija jo. Na końcu sensei rozdaje certfikaty osobom, które wcześniej egzaminował na wyższe stopnie. Prowadzący w dokładny sposób wyjaśnia, jak uczestnicy powinni je odbierać.
- W aikido, gdy odbywa się uroczystość wręczenia certyfikatów, wszyscy powinni poruszać się na macie po kątach prostych. Wymagane jest poruszanie się w shikko (chód w pozycji klęczącej). Następnie siadamy seiza, odbieramy dyplom, robimy ukłon do prowadzącego i w podobny sposób się wycofujemy – tłumaczy.
Piotr Borowski związany jest z aikido od ok. 40 lat. Jako prezes Polskiego Stowarzyszenia Aikido "Aikikai" prowadzi zajęcia w Europie, Afryce i Ameryce Południowej. Od ponad 20 lat zaprasza do Polski wielu gości (od 1996 corocznie przyjeżdża Katsuaki Asai, który jako jeden z nielicznych ludzi na świecie osiągnął poziom 8 dana), umożliwia również elbląskim zawodnikom uczestnictwo w tygodniowych stażach aikido w Afryce. Był inicjatorem powstania aikido w Elblągu w połowie lat 90.