UWAGA!

Było ekstremalnie, a jest apetyt na więcej

To był weekend ekstremalnych emocji na Modrzewinie. Wyścig Adventure Team Poligon #323 przyciągnął fanów motocrossu, którzy kibicowali zawodnikom z całej Polski. Organizatorzy zapowiedzieli, że mają apetyt na więcej. Zobacz fotorelację oraz film Truso.tv

Wczoraj (1 kwietnia) w kwalifikacjach do zawodów Adventure Team Poligon #323 wzięło udział 70 zawodników - amatorów i zawodowców. Ci, którym udało się pokonać rywali, stanęli dziś do walki o puchar prezydenta Elbląga. Do finałowego wyścigu w klasie hobby zakwalifikowało się 34 zawodników, w klasie pro – 9, a w klasie expert – 12. Organizatorzy zapewnili nagrody pieniężne i rzeczowe dla 10 najlepszych uczestników z każdej grupy oraz statuetki dla trzech, którzy stanęli na podium.
       I tak "na pudle" w klasie hobby stanęli: Bartosz Markiewicz, Maciej Leśniak i Tomasz Gmurowski. W kategorii expert najlepszy okazał się Aleksander Gotkowski, tuż za nim uplasowali się kolejno Marcin Skrzypczak i Łukasz Kazimierczyk.
       W klasie pro miejsca na podium zostały przetasowane, bo Sylwester Jędrzyjczyk, choć z drugim czasem, jako autor trasy Poligonu #323 nie był klasyfikowany. Oto lista najlepszych: numerem jeden był Grzegorz Kargul, numerem dwa Leszek Drogosz, a numerem trzy Mieszko Gotkowski.
       - Jeżdżę od 14. roku życia, ale swoją przygodę ze sportem zaczynałem od innej dyscypliny – ścigałem się na nartach zjazdowych - przyznał Grzegorz Kargul. - Później na urodziny dostałem od taty motorynkę. Chyba każdy zawodnik od tego zaczynał. Właśnie wtedy poczułem benzynę we krwi i od tego czasu jeżdżę, można powiedzieć, na poziomie wyczynowym. Za sobą mam wygraną na mistrzostwach Polski oraz kilka rund podczas mistrzostw świata w super enduro - wyliczał. - Mistrzostwa świata były dla mnie naprawdę dużym wyzwaniem, zwłaszcza pod względem psychicznym. Wystartowanie przed tak dużą publiką sprawia, że mięśnie są spięte już od samego stresu. Dzisiejsza trasa była ciężka i bardzo ciekawa - zauważył zwycięzca w kategorii pro. - Myślę, że przyjadę tu jeszcze nie raz, jeśli tylko będzie okazja.
       Poligon #323 to pierwsze tego typu zawody w naszym mieście.

  Elbląg, Było ekstremalnie, a jest apetyt na więcej
(fot. Michał Skroboszewski)


       - Wszystko poszło po naszej myśli i wszyscy byli bardzo zadowoleni, szczególnie z trasy, z tego jaki mamy teren i jak ten obiekt można rozwinąć - mówił organizator imprezy Łukasz Lasota. - Dzisiejsze zawody, czyli hard enduro mają wielu zwolenników. Zwykle taką imprezę promuje się pół roku, a my mieliśmy tylko miesiąc. Organizacyjnie wyszło perfekcyjnie - cieszył się, ale... - Jednak mankamentem była zbyt mała ilość zawodników. Wśród sędziów, którzy są działaczami w PZM-cie i wiele razy brali udział w tego typu zawodach, chodzą głosy, że jest potencjał, aby zorganizować tutaj mistrzostwa Polski, a nawet Europy. Mamy nadzieję, że kolejne zawody odbędą się w okresie wakacyjnym lub tuż po nim, jednak będą one inne niż Adventure Team Poligon - zapowiedział - ponieważ ideą dzisiejszej imprezy jest jej cykliczność [co roku – red.]. Na zbudowanym przez nas terenie można zorganizować zawody motocross, cross country czy enduro. Jeśli chodzi o mistrzostwa Polski, to mogłyby się odbyć jeszcze w tym roku pod warunkiem, że jakiś klub by się wycofał, a czasami takie sytuacje się zdarzają - wskazał Łukasz Lasota. - Jeśli się nie uda to będziemy pretendować, aby odbyły się w roku następnym.


      
       Patronem medialnym wydarzenia jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Agnieszka Pawowicz

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama