Spokojnie. Do gry o stawkę też trzeba się przyzwyczaić. Trener wycisnął z zespołu 99% i jeśli zadowala nas minimalizm i walka o 3,4,5 miejsce to nic nie zmieniajmy, ale jeśli chcemy stworzyć potęgę na miarę tej z lat 90-tych to trzeba troszkę zainwestować!!! Zwróci się z nawiązką. Liga osiągnęła dno (brak TV) i wszystko wskazuje na to, że się odbije od tego dna w najbliższym sezonie. O Elblągu może być głośno i mam nadzieję, że Miasto nie zaśpi, bo można się promować za stosunkowo nieduże pieniądze. Przy okazji finału, słowo "ELBLĄG" było wypowiadane dziesiątki razy w ogólnopolskiej telewizji i radio. Dzisiaj o finale można przeczytać w każdej sportowej gazecie czy dodatku. Do roboty, WsZYSCY!
Święta racja. Tutaj trzeba włożyć konkretne kwoty na wzmocnienia zespołu. Nie twierdzę, że to muszą być nazwiska z TOP10 ligi. Muszą to jednak być zawodniczki, które coś wnoszą do drużyny.