UWAGA!

Hokej to sposób na życie

 Elbląg, Hokej to sposób na życie
fot. UKS Wikingowie

- Treningi zmieniły nas wszystkich, nasze dzieciaki, nas rodziców. Zobaczyliśmy, że praca na zajęciach przynosi efekty. Stało się dla nas jasne, że w tym momencie ważniejszy od wyniku jest postęp naszych dzieci, to że są zdrowe i mają pasję - mówi Rafał Sokalski, jeden z działaczy UKS Wikingowie. 

- Wszystko zaczęło się od Jacka Kamińskiego, człowieka który kochał hokej - rozpoczyna swoją opowieść Rafał Sokalski. - To był dziennikarz Radia Gdańsk, który stwierdził, że jeśli istnieje sekcja w Gdańsku związana ze Stoczniowcem, to dlaczego nie ma coś takiego funkcjonować w Elblągu, Malborku i Gdyni. On skrzyknął ludzi, załatwił trenera i z pomocą MOSiRu wszystko ruszyło. Niestety Jacek Kamiński zmarł bardzo młodo, w wieku 36 lat na serce. Nieszczęście wydarzyło się, gdy biegał z synem. Teraz my próbujemy kontynuować to, co on zaczął. Warto dodać, że jego żona wiedziała, jak bardzo kochał hokej i jak był w to zaangażowany. Powiedziała, że nie chce kwiatów na pogrzebie, a zamiast tego proponuje zbiórkę pieniędzy. Za zebraną kwotę kupiła dwanaście kompletów sprzętu dla naszego klubu.
       Sekcja hokejowa, choć stosunkowo młoda rozwija się bardzo prężnie. Dzisiaj w Uczniowskim Klubie Sportowym Wikingowie trenuje blisko 40 zawodników.
       - Trenujący są podzieleni na dwie grupy - mówi Rafał Sokalski. - Jedna to dzieci z rocznika 2000 i młodsi, którzy uczą się techniki i podstaw gry. Ćwiczą zarówno chłopcy, jak i dziewczynki. Jest też grupa amatorska, do której trafiają starsze dzieci i dorośli, którzy mają ochotę pograć w hokeja. Nasz najmłodszy zawodnik ma niecałe cztery lata. Prawda jest taka, że my dorośli złapaliśmy bakcyla przy naszych dzieciakach. Ja na przykład przyprowadzałem córkę na treningi i choć jako dziecko nie miałem do czynienia z hokejem, wciągnąłem się i teraz sam pracuję z zawodnikami pomagając trenerowi. Hokej to dla nas sposób na życie. Mamy bardzo dobrego trenera Bartka Wróbla z Gdańska, byłego zawodnika Stoczniowca, wykładowcę z Akademii Wychowania Fizycznego. To on trenuje z naszymi młodymi hokeistami i koordynuje pracę, którą wykonują rodzice, gdy nie daje rady przyjechać do Elbląga. Dzieciaki robią stałe postępy, a osób trenujących wciąż przybywa. Zapraszamy wszystkich chętnych. Wiadomości na temat treningów można znaleźć na naszej stronie internetowej.
       Pytany o cele młodych hokeistów, Rafał Sokalski odpowiada.
       - Na dzisiaj cel to zdrowie i polepszanie umiejętności. W przyszłości najzdolniejsi mogą grać w zawodowych ligach, a może i w Elblągu będzie zespół występujący w zawodowej lidze. To bardzo widowiskowa, dynamiczna gra i na pewno byłoby wielu elblążan zainteresowanych oglądaniem meczów.
       Już w najbliższy piątek i sobotę młodzi Wikingowie wezmą udział w kolejnym turnieju. Tym razem będą to rozgrywki o Bałtycki Krążek 2012, a odbędą się one na elbląskim lodowisku Helena.
       - Gramy w turniejach, gdy tylko się udaje. Nasze dzieciaki rywalizują już jak równy z równym z wieloma drużynami. W najbliższej imprezie wystąpi sześć drużyn. Grający na pewno dadzą z siebie wszystko. Zapraszamy na trybuny wszystkich kibiców - kończy Rafał Sokalski.
      
       Szczegółowe informacje na temat najbliższego turnieju i treningów można uzyskać wchodząc na stronę internetową UKS Wikingowie.
      

 

ppz

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama