Obiekt sportowy buduje się dla mieszkańców a nie dla kadry sportowej czy olimpijskiej. Dla tamtych niech buduje Ministerstwo Sportu. Ten tor łyżwiarski potrzebny jest miastu jak świnia siodło. Koszty inwestycji i utrzymania ogromne a zainteresowanie poniżej minimalnego. Natomiast narciarstwem w Elblągu zainteresowanie jest ogromne a infrastruktura kuleje, a Włodarze miasta problemu nie widzą.
@Szkłokontaktowe - Odpowiedź zazwyczaj jest prosta, tylko należy dojść po nitce do kłębka. Spójrz na to, kto z tego może mieć profity. Nie wprost, ale poprzez osoby trzecie. Np. wymiana chodników w mieście. Gdzie się da i ile się da, na potęgę. Zatoczki autobusowe, parkingowe, nawet całe parkingi. Chyba taniej i trwalej byłoby, gdyby podłoże pod parking wylewane było z asfaltu, albo betonu? Jakie firmy to robią, kto tym zawiaduje (specjalnie w tym celu powołana s-ka miejska - polecam skład osobowy tego gremium)? Jaka firma dostarcza polbruk, itd? Dlaczego gdzieś daleko w tle jest pan N. (no bo nie na froncie)? Przecież to jest tak oczywiste, że dziecko z podstawówki rozszyfruje to w trymiga.