Drużyna Andrzeja Niewrzawy udała się do Austrii, gdzie jutro (12 listopada) zagra pierwszy mecz 1/32 finału Challenge Cup. Przeciwnikiem naszej drużyny jest czwarta drużyna minionego sezonu tamtejszej ligi - UHC Müllner Bau Stockerau. Rewanż odbędzie się tydzień później w Elblągu.
Patrząc na ubiegłoroczne osiągnięcie naszej drużyny w pucharach europejskich, można powiedzieć że to Start jest zdecydowanym faworytem do awansu do kolejnej rundy. Elblążanki dotarły do półfinałów, gdzie przegrały z późniejszym triumfatorem rozgrywek Rocasa Gran Canaria. Teraz Kram Start na początku zmierzy się z czwartą drużyną ligi austriackiej, która w tym sezonie radzi sobie słabo, bo na sześć pojedynków, tylko dwa razy zwyciężyła (z HIB Handball Graz i St. Polten, oba mecze tylko jedną bramką). UHC zostało natomiast rozbite przez czołową ekipą Hypo Wiedeń (19:34). Austriaczki miały sporo czasu by się przygotować do starcia z elblążankami, nasza drużyna wręcz przeciwnie, bo ostatni mecz zagrała w miniony wtorek. - Nie wiemy zbyt dużo o tej drużynie - powiedział trener Andrzej Niewrzawa. - Wiemy, że jest tam słowacka bramkarka i rozgrywająca. Zespół zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli i wysoko przegrał z mistrzem Austrii Hypo. Do tej pory zgromadził tylko cztery punkty, wygrywając dwa mecze. Na miejscu mamy dostać materiały wideo. Teraz mamy gorący okres i nie chcieliśmy mieszać materiałów. Miejsce w tabeli świadczyłoby o tym, że jest to średni zespół. Cel jest zawsze taki sam, chcemy zajść jak najdalej. Dużo będzie też zależało od dalszego losowania. Na razie jedziemy pokonać pierwszą przeszkodę - podsumował szkoleniowiec Startu.
- Szukałyśmy meczów tej drużyny, ale w sieci praktycznie nic nie ma - dodała Aleksandra Dankowska. - Nastawiamy się na to, że wygramy w dwumeczu i przejdziemy dalej. Na razie nie myślimy na kogo możemy trafić, bo jest jeszcze dużo zespołów po drodze. Na razie chcemy powalczyć, a w przyszłości może i pokusić się o powtórkę z zeszłego sezonu albo i o coś więcej. Cieszymy się z udziału w Challenge Cup, bo to trochę inne granie, innym poziom - zakończyła obrotowa Kram Startu.
Nasza drużyna udała się do Austrii dziś rano. Kilkunastu kibiców pojechało ją wspomagać w wypracowaniu jak największej przewagi przed rewanżem, który odbędzie się w Elblągu 19 listopada. Początek jutrzejszego meczu na terenie rywala o godz. 19.
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
- Szukałyśmy meczów tej drużyny, ale w sieci praktycznie nic nie ma - dodała Aleksandra Dankowska. - Nastawiamy się na to, że wygramy w dwumeczu i przejdziemy dalej. Na razie nie myślimy na kogo możemy trafić, bo jest jeszcze dużo zespołów po drodze. Na razie chcemy powalczyć, a w przyszłości może i pokusić się o powtórkę z zeszłego sezonu albo i o coś więcej. Cieszymy się z udziału w Challenge Cup, bo to trochę inne granie, innym poziom - zakończyła obrotowa Kram Startu.
Nasza drużyna udała się do Austrii dziś rano. Kilkunastu kibiców pojechało ją wspomagać w wypracowaniu jak największej przewagi przed rewanżem, który odbędzie się w Elblągu 19 listopada. Początek jutrzejszego meczu na terenie rywala o godz. 19.
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska