UWAGA!

Kryzys Meblarzy trwa (piłka ręczna)

 Elbląg, Kryzys Meblarzy trwa (piłka ręczna)
fot. Anna Dembińska

W 12. kolejce PGNiG Superligi mężczyzn szczypiorniści Wójcika przegrali w Kwidzynie z tamtejszym MMTS 21:27. Tym samym nie udało się Meblarzom powtórzyć zeszłorocznego wyniku i pokonania faworyzowanego rywala na jego terenie.

Drużyna Jacka Będzikowskiego bardzo chciała powtórzyć wynik z ubiegłego sezonu, kiedy to niespodziewanie wygrała w Kwidzynie 28:25. W tegorocznych rozgrywkach nasi piłkarze radzą sobie nie za dobrze i seryjnie przegrywają spotkania. Kwidzynianie z kolei na jedenaście rozegranych pojedynków wygrali siedem i zajmowali trzecie miejsce w grupie granatowej. Elblążanie natomiast z dwoma zwycięstwami na koncie okupowali przedostatnią lokatę. Dzisiejsza potyczka na pewno miała duże znaczenie dla bramkarza Pawła Kiepulskiego, który w zeszłym sezonie grał w Kwidzynie i Bartosza Dudka, wcześniej broniącego barw Wójcika.
       Wynik meczu otworzył w 2. minucie Mikołaj Kupiec. Od pierwszych akcji gra była wyrównana i bramki padały naprzemiennie. Elblążanie wykorzystywali swoje szanse po błędach gospodarzy i gdy kontratak wykończył Marcin Szopa, prowadzili 4:2. Nasz skrzydłowy miał okazję zdobyć kolejną bramkę, jednak jego rzut z linii 7. metra obronił Bartosz Dudek. Kwidzynianie również nie marnowali okazji, dobrze biegali do kontr i w 14. minucie doprowadzili do wyrównania po 6. Podopieczni Jacka Będzikowskiego mylili się w ataku i zaraz stracili trzecią z rzędu bramkę. Niemoc strzelecka naszej drużyny trwała aż siedem minut, by w końcu przełamał ją Jakub Moryń. Intencje naszych zawodników dobrze wyczuwał Bartosz Dudek, a gdy na ławkę kar powędrował były zawodnik MMTS Bartosz Janiszewski, gospodarze rzucili trzy bramki z rzędu i odskoczyli już na cztery gole (12:8). W ekipie przyjezdnych ciężar zdobywania bramek na swoje barki próbował wziąć Mikołaj Kupiec, który ustanowił wynik pierwszej połowy na 15:11.
       Po zmianie stron elblążanie ruszyli do odrabiania strat i po trafieniu Bartosza Janiszewskiego oraz dwóch golach Filipa Kopra, zniwelowali straty do dwóch oczek. Złe ustawienia w obronie zaowocowały kolejnymi rzutami karnymi, a gospodarze z 7. metra się nie mylili. Kwadrans przed końcem spotkania było 20:18 i Meblarze mogli myśleć o korzystnym rozstrzygnięciu. Gospodarze zaraz znów mieli cztery bramki więcej, jednak po golach Piotra Adamczaka i Bartosza Janiszewskiego, było 22:20. W kolejnych akcjach naszych zawodników stopował Krzysztof Szczecina i od 54. minuty elblążanie do siatki już nie trafili. Mecz zakończył się zwycięstwem MMTS 27:21.
      
       MMTS Kwidzyn - Meble Wójcik Elbląg 27:21 (15:11)
       MMTS:
Szczecina 1, Dudek - Genda 10, Peret 5, Nogowski 4, Krieger 3, Janikowski 2, Pilitowski 2, Grzenkowicz, Kryński, Rosiak, Guziewicz, Ossowski, Przytuła.
       Wójcik: Kiepulski, Ram - Kupiec 6, Koper 6, Janiszewski 4, Adamczak 3, Moryń 1,Szopa 1, Grzegorek, Miedziński, Nowakowski, Netz.
      
       Kolejny mecz Meblarze zagrają w Elblągu 6 grudnia o godz. 18:30 z Górnikiem Zabrze.
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama