UWAGA!

Meblarze postawili się Górnikowi (piłka ręczna)

 Elbląg, Meblarze postawili się Górnikowi (piłka ręczna)
fot. handballzabrze.pl

Dziesięcioosobowa ekipa Mebli Wójcik zagrała w Zabrzu bez kompleksów. Podopieczni Jacka Będzikowskiego zaprezentowali się bardzo dobrze i kto wie jakim rezultatem zakończyłby się mecz, gdyby drużyna dysponowała szerszą ławką.

Niekwestionowanym faworytem starcia Górnika z Wójcikiem był gospodarz meczu. Zabrzanie pod wodzą Rastislava Trtika prezentują się bardzo dobrze i aspirują do grania o medal. Póki co są tuż za podium, a kilka dni temu sensacyjnie wyeliminowali Wisłę Płock z rozgrywek Pucharu Polski, by następnie przegrać jednym golem z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Górnicy chcieli zmazać plamę po wpadce z niżej notowanym rywalem, jednak chyba nie spodziewali się tak dużego oporu Meblarzy. Wójcik udał się do Zabrza w dziesięcioosobowym składzie, gospodarze mieli w swoim składzie pięciu graczy więcej.
       Pierwsze dwa trafienia padły łupem Górnika, jednak gdy elblążanie wstrzelili się między słupki to zdobyli trzy bramki z rzędu. Dobrze mecz rozpoczął Michał Tórz, który w 10. minucie spotkania wyprowadził swój zespół na prowadzenie 4:3. Podobnie nieźle spisywał się między słupkami Paweł Kiepulski, który obronił rzut Rafał Glińskiego, Iso Sluijtersa i Marka Daćki, dzięki czemu jego koledzy z pola mogli wyprowadzać kontrataki. W 12. minucie, po golu Filipa Kopra, Wójcik prowadził 6:4. Zaraz dwa rzuty karne wykorzystał Bartłomiej Tomczak, dołożył jedno trafienie z gry i gospodarze prowadzili 7:6. Niezrażeni elblążanie ambitni atakowali bramkę rywala i znów wyszli na prowadzenie. Meblarze prezentowali się w ofensywie bardzo dobrze, w obronie również o czy świadczy chociażby zmuszenie rywala do rozgrywania piłki na czasie. Gdy na ławkę kar powędrował Adam Załuski, zabrzanie doprowadzili do wyrównania po 10. Po przerwie zarządzonej na prośbę Jacka Będzikowskiego, jego podopieczni znów odskoczyli na dwa gole, by ostatecznie zejść na przerwę prowadząc 13:12.
       W drugiej odsłonie zawodów gospodarze zmienili obronę na 4-2, co nieco utrudniło Meblarzom rozgrywanie piłki i o ile pierwsze minuty były obiecujące, to od 35. na parkiecie dominowali gracze Górnika. Gospodarze rzucili pięć bramek z rzędu i w 41. minucie prowadzili 20:16. Po siedmiu minutach bez gola, do siatki trafił Michał Tórz, a po dwóch trafieniach Marcina Szopy, było 21:19. Elblążanie mieli spore problemy z podwyższoną obroną Górnika i na seryjne trafienia, odpowiadali pojedynczymi. Zabrzanie odskoczyli na sześć bramek, jednak to nie podłamało przyjezdnych. Meblarze wykorzystali okazję do odrobienia strat gdy grali w przewadze. Do siatki trafiał Jakub Moryń, Adam Załuski, Tomasz Grzegorek i na minutę przed syreną kończącą mecz, było 29:27. Niestety elblążanie nie zdołali już dojść przeciwnika i ostatecznie przegrali 28:31.
      
       NMC Górnik Zabrze - Meble Wójcik Elbląg 31:28 (12:13)
       Górnik:
Kornecki, Galia - Tomczak 9, Adamuszek 5, Gogola 5, Sluijters 4,Gluch 2, Gromyko 2, Czuwara 2, Buszkow 2, Gliński, Daćko.
       Wójcik: Kiepulski, Ram - Moryń 8, Tórz 5, Grzegorek 3, Szopa 3, Adamczak 3, Koper 3.
       Załuski 2, Nowakowski 1.
      
       Kolejne spotkanie Meblarze zagrają przed własną publicznością 30 marca ze Spójnią Gdynia. Będzie to ostatni mecz elblążan przed własną publicznością.
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama