UWAGA!

Mecz o dwóch obliczach (piłka ręczna)

Piłkarki ręczne EB Startu Elbląg pokonały we własnej hali Zgodę Ruda Śląska 23:20 (9:14). Po pierwszej słabej połowie w wykonaniu elblążanek w drugiej podopieczne Zdzisława Czoski zagrały już zdecydowanie lepiej i to one po końcowej syrenie cieszyły się ze zwycięstwa.

Mecz pomiędzy EB Startem z Zgodą miał dwa oblicza. W pierwszej połowie elblążanki zagrały fatalnie niemal pod każdym względem, co skrzętnie wykorzystały przyjezdne. Po pierwszych trzech minutach Zgoda prowadziła już 3:0. Za moment jednak nastąpiła skuteczne odpowiedź elblążanek i po dwóch bramkach Kingi Polenz oraz jednym trafieniu Aleksandry Kańduły Start doprowadził do remisu 3:3. Dwoma udanymi interwencjami popisała się także elbląśka bramkarka Natalia Charłamowa. Chwilę później podopieczne Zdzisława Czoski wyszły po raz pierwszy w tym meczu na prowadzenie 4:3, a bramkę zdobyła Anna Giejda. Niestety to był jedyny zryw elbląskiego zespołu w pierwszej połowie. W kolejnych minutach na parkiecie niespodziewanie dominowały szczypiornistki Zgody, które najpierw wyrównały na 4:4, a w ciągu kolejnych ośmiu minut zdobyły pięć bramek z rzędu i ponownie wyszły na prowadzenie 9:4. Start w tym czasie nie potrafił skonstruować składnej akcji, a rzuty naszych zawodniczek albo nie trafiały w światło bramki, albo też stawały się łupem bramkarki gości Barbary Radlińskiej. Na minutę przed przerwą przyjezdne po bramce Anny Pawlik uzyskały najwyższą przewagę w meczu prowadząc 14:7. Jednak ostatnie sekundy należały do elblążanek i po bramkach Kamili Kozik i Elżbiety Olszewskiej Start zmniejszył rozmiary porażki do pięciu bramek.
     Druga połowa to już zupełnie inna gra EB Startu. Elblążanki od początku ustawiły bardzo szczelną obronę z przebiciem której rywalki miały bardzo dużo problemów. Zespół gości dopiero po dziewięciu minutach zdobył pierwszą bramkę i było 15:12 dla Zgody. Nadal jednak trwał pościg elblążanek, które z minuty na minutę mozolnie odrabiały straty. Wreszcie w 44 min. po bramce Urszuli Lispkiej Start doprowadził do remisu 16:16, ale odpowiedz zawodniczek ze Śląska była niemal natychmiastowa i po bramce Barbary Rogocz znów na prowadzeniu były przyjezdne 17:16. Gospodynie nie dawały jednak za wygraną i przez cały czas nie pozwalały odskoczyć rywalkom na więcej aniżeli jedną bramkę. Wreszcie w 54 min. mieliśmy jeszcze jeden remis 19:19, ale kolejne dwie bramki zdobyły elblążanki i to one w na dwie minuty przed ostatnią syreną prowadziły 21:19. Na kilkadziesiąt sekund przed ostatnim gwizdkiem przy stanie 22:20 dla EB Startu rzut Anny Pawlik minął światło bramki i w tym momencie stało się jasne, że dwa punkty pozostaną w Elblągu. Wynik meczu ustala jeszcze celnym rzutem Katarzyna Szklarczuk i Start wygrał 23:20.
     Następny mecz nasze szczypiornistki rozegrają już w najbliższą niedzielę w Elblągu, a ich przeciwniczkami będzie zespół TPR Chorzów. Mecz rozegrany zostanie o godz. 12.00 w hali sportowej SP 8 przy ul. Szańcowej.
     
     Powiedzieli po meczu:
     Zdzisław Czoska, trener EB Startu: - Niestety do tego meczu przystąpiliśmy mocno osłabieni: Monika Pełka grała z gorączką, i nie szło jej od początku, natomiast Olga Radkiewicz grała z nie wyleczoną kontuzją, przez co praktycznie nie rzucała na bramkę. Na dodatek zawodniczki Zgody wyłączyły z gry Elżbietę Olszewską, przez co bardzo się męczyliśmy. Po pierwszej połowie powiedziałem w szatni swoim zawodniczkom, żeby wreszcie zaczęły grać, bo to co prezentowały przez pierwsze 30 min. tego na pewno nie można nazwać grą.
     
     Janusz Szymczyk, trener Zgody: - Gra się dwie połowy, a my po pierwszej dość dobrej w drugiej pozwoliliśmy rywalkom zbyt szybko odrobić straty. Nie ukrywam, że mam też pretensje do sędziów, którzy nie odgwizdali nam co najmniej dwóch rzutów karnych, co na pewno nie podbudowało mojego zespołu. Sędziowanie było kiepskie, ale trzeba przyznać, że w obie strony.
     
     EB Start Elbląg - Zgoda Ruda Śląska 23:20 (9:14)
     EB Start: Charłamowa - Szklarczuk 2, Kozik 1, Lipska 5, Pełka-Fedak, Giejda 2, Kańduła 2, Polenz 2, Korowacka 1, Olszewska 8, Radkiewicz.
     Zgoda: Radlińska, Krzymińska - Pawlik 5, Rogocz 1, Echolc 5, Pastuszyk 1, Semeniuk 1, Guryliowa 3, Ślusarz 3, Liwa 1, Lomania.
     Kary: 4 i 2 min.
     
     Komplet wyników 25. kolejki:
     Miejsca 1-6: Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Sośnica Gliwice 25:18 (11:7) Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Pol-Skone Lublin 30:22 (19:10), AZS AWF Nata Gdańsk - Kolporter Kielce 32:21 (14:11), miejsca 7-12: EB Start Elbląg - Zgoda Ruda Śląska 23:20 (9:14), TPR Chorzów - Dominet Zagłębie Lubin 25:26 (13:9), Łącznościowiec Szczecin - Pogoń 1922 Żory 21:24 (11:13).
     
     Zobacz tabele
MP

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • To była druga liga.Jak tak dalej pójdzie skończy się piłka ręczna w Elblągu .Szkoda pieniędzy sponsorów.Za taką grę powinno się karać finansowo.Tę drużynę stać na więcej co było wyrażnie widać w niektórych meczach.Dziewczyny zastanówcie się poważnie nad tym co dalej bo cierpliwość też ma swoje granice. Przy takiej grze , nie dziwmy się , że są puste trybuny , podejrzewam że niedługo jedynymi waszymi kibicami bedą sędziowie.Wstyd i jeszcze raz wstyd!!!!! Panie trenerze niech je pan nie broni , pierwsza połowa to była trgedia i dałbym dużo może jeszcze więcej za możliwość usłyszenia tego co pan dziewczynom "powiedział" w szatni podczas przerwy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Niezadowolony(2003-03-06)
  • Cieszy mnie tylko wynik meczu i nic więcej. Niestety.
  • Nie byłem na meczu ale po żywiołowych reakcjach czytelników portelu widzę, że zainteresowanie Startem jest ogromne:) I tak już od dwóch meczów. Kto wie ile było osób? Niezadowolony byłeś może wiesz słyszałem, że kilkadziesiąt? Jeśli to prawda to...
  • Panie Trenerze! Dlaczego młode zawodniczki nie są wprowadzane do gry? Kiedy one okrzepną? W nowym sezonie? Przecież trzeba budować nowy zespół!!!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Zdegustowany(2003-03-07)
  • Hej zdegustowany juz ja Ciebie znam z jednej odsłony. Znowu się spotykamy. A co do EB...może być!! ...ale brakuje większych sukcesó
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wychowanek plawki(2003-03-09)
Reklama