UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Stękanie co niektórych, o brak spędzonego czasu na parkiecie, przypomina mi rozżalonych rodziców kilkulatków, którzy mają pretensje do trenera, że ich dziecko nie zagrało w meczu :) Przecież chodzą na treningi! A chcieli im fotke strzelić smartfonem :) P. S. Za chłopaka grałem kiedyś w nogę, w klubie. Przeważnie grzałem ławę, ale jak dostałem szansę gryzłem trawę, żeby udowodnić trenerowi że coś umiem. Radość sprawiał mi sam trening, a każda minuta spędzona na boisku była długo rozpamiętywanym świętem. To było 20 lat temu, nie pamiętam żeby wtedy jakikolwiek rodzic chłopaków stękał coś trenerowi, że jego synek nie zagrał, ba, rzadko który pojawiał się na meczu :) Teraz sam jestem rodzicem i jak patrzę jakie wyścigi szczurów, drodzy rodzice rówieśnicy, urządzacie swoim pociechom to żal mi doopę ściska. Nie każdy musi być gwiazdą sportu, estrady czy wybitnym naukowcem. Widzę też, ambitni rodzice, że wasze pociechy nie umieją przegrywać, czego dowodem jest ta jałowa, obrzydliwa dyskusja, która prowadzi do jeszcze większego rozgoryczenia i niepewności "skrzywdzonych" zawodniczek, pogorszenia dobrej atmosfery w drużynie oraz złego wizerunku elblążan na zewnątrz (wieczni maruderzy i malkontenci). Co ciekawe myślę, że obraz zadowolenia ze Startu jest skutecznie zamazywany przez te komentarze. Wiem, że fani EKSu są w piłkarskim niebie. Pokażmy to. Dajmy lajka, napiszmy komentarz z gratulacjami, a darujmy sobie odpisywanie na jałowe posty szkodników. EKS!!!
  • Dokładnie kolego. Ale pewne rzeczy trzeba nazywać po imieniu. Przeciąć ten juniorski wrzód, bo tylko smród z gównianego powodu się robi.
Reklama