Tak naprawdę sam camp judo jest interesujący tylko dla osób trenujących tą dyscyplinę sportu ale jakiekolwiek imprezy sportowe angażujące nasze dzieci i młodzież są ogólnie potrzebne i wskazane. Prawdą jest niestety to, że robiąc przy okazji taką akcję "Stop zwolnieniom z wf" (niezły lans paru osób i sposób na wyciągnięcie pieniędzy z miasta) na siłę robi się spęd uczniów elbląskich szkół i tak jak w przypadku rekolekcji, rozwala się cały dzień/dni zajęć. Kto ma korzyść z robienia tej "sztucznej frekwencji", bo przecież nie uczniowie i nauczyciele?