W meczu dwóch zespołów aspirujących do awansu o sporym pechu mogą mówić piłkarze MGKS Tolkmicko, którzy w pojedynku z Olimpią Olsztynek już w doliczonym czasie gry stracili bramkę i tym samym przegrali spotkanie 0:1. Po tym pojedynku to właśnie zespół z Olsztynka awansował na pierwsze miejsce w tabeli.
Bez wątpienia w 14. kolejce ligi okręgowej na pierwszy plan wysuwał się pojedynek pomiędzy MGKS Tolkmicko a Olimpią Olsztynek, zespołami, które w tym sezonie walczą o awans do IV ligi. Jak przystało na pojedynek zespołów z czołówki tabeli, przez całe spotkanie trwała zacięta i wyrównana walka, było sporo sytuacji podbramkowych, ale obaj bramkarze zachowywali czyste konto. I kiedy wydawało się, że mecz ten zakończy się podziałem punktów już w doliczonym czasie gry zwycięską bramkę dla ekipy z Olsztynka zdobył Michalak. Chwilę później sędzia główny zakończył to spotkanie. Dzięki wygranej w Tolkmicku zespół Olimpii awansował na pierwsze miejsce w tabeli.
Po trzech z rzędu porażkach wreszcie komplet punktów zdobył spadkowicz z IV ligi zespół Błękitnych Orneta, który pokonał na własnym boisku GKS Wikielec 4:2. Gospodarze bardzo szybko, bo już w 11. minucie objęli prowadzenie po tym, jak dośrodkowanie z prawej strony wykorzystał Jacek Basałygo i bez większych problemów umieścił piłkę w siatce. W 29. min. ładnym strzałem popisał się Rafał Mianowski i Błękitni prowadzili już 2:0. Gospodarze jednak zbyt szybko uwierzyli, że wygrali już to spotkanie i tuż przed przerwą stracili bramkę, która zapowiadała jeszcze większe emocje w drugiej połowie. Po zmianie stron oglądaliśmy bardzo zacięty i wyrównany pojedynek. W 56. min. grający po prawie rocznej przerwie Robert Pluciński pokazał swoim młodszym kolegom, że nie zapomniał, jak się gra w piłkę i ładnym strzałem głową podwyższył na 3:1. Goście nie zamierzali jednak tanio sprzedać skóry i po jednym z ataków doprowadzili do stanu 3:2. Ostatnie słowo w tym spotkaniu należało jednak do gospodarzy. W 89. min. znów na listę strzelców wpisał się Pluciński, ustalając wynik spotkania na 4:2.
Wysokie zwycięstwo odniosła słabo spisująca się ostatnio Zatoka Braniewo. Tym razem ekipa z Braniewa grając na własnym stadionie nie dała szans piłkarzom Iskry Narzym wygrywając aż 5:1. Pierwsza połowa, po której gospodarze prowadzili 2:0 nie zapowiadała aż tak łatwego i wysokiego zwycięstwa Zatoki. W drugiej połowie gospodarze jeszcze trzykrotnie zdołali pokonać bramkarza gości, natomiast Iskra odpowiedziała tylko jednym celnym trafieniem Krzysztofa Nadarzyńskiego i trzy punkty pozostały w Braniewie.
Nie powiodło się tym razem Syrenie Młynary, która uległa w Stawigudzie miejscowemu GKS 0:3. W pierwszej połowie mecz był bardzo wyrównany choć obu zespołom grę utrudniał fatalny stan murawy. Kibice tej części gry obejrzeli tylko jedną bramkę, której autorem był Metera. Po zmianie stron zarysowała się przewaga GKS, który po dwóch kontratakach prawą stroną boiska zdobył jeszcze dwie bramki i wygrał całe spotkanie 3:0.
Ciekawy przebieg miały także derby podokręgu elbląskiego w których Concordia Elbląg uległa na swoim boisku Wałszy Pieniężno 1:2. Elblążanie już na początku spotkania po bramce Marka Młynnika wyszli na prowadzenie, jednak w kolejnych minutach nie ustrzegli się błędu, który wykorzystał Dariusz Wieliczko doprowadzając do remisu 1:1. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona tego pojedynku. Po zmianie stron nadal obserwowaliśmy bardzo wyrównany pojedynek, choć więcej szczęścia w tej połowie mili przyjezdni, którzy na niespełna kwadrans przed końcem pojedynku zdobyli bramkę na wagę trzech punktów.
Komplet wyników 14. kolejki: Concordia Elbląg - Wałsza Pieniężno 1:2 (1:1), GKS Stawiguda - Syrena Młynary 3:0 (1:0), Błękitni Orneta - GKS Wikielec 4:2 (2:0), Zatoka Brniewo - Iskra Narzym 5:1 (2:0), MGKS Tolkmicko - Olimpia Olsztynek 0:1 (0:0), Dziadek Ossa Biskupiec Pomorski - Czarni Rudzienice 2:1 (0:0), Grunwald Frygnowo - Olimpia Kisielice 1:1 (1:0), Start Nidzica - Tęcza Miłomłyn 1:1 (0:1).
Zobacz tabele
Po trzech z rzędu porażkach wreszcie komplet punktów zdobył spadkowicz z IV ligi zespół Błękitnych Orneta, który pokonał na własnym boisku GKS Wikielec 4:2. Gospodarze bardzo szybko, bo już w 11. minucie objęli prowadzenie po tym, jak dośrodkowanie z prawej strony wykorzystał Jacek Basałygo i bez większych problemów umieścił piłkę w siatce. W 29. min. ładnym strzałem popisał się Rafał Mianowski i Błękitni prowadzili już 2:0. Gospodarze jednak zbyt szybko uwierzyli, że wygrali już to spotkanie i tuż przed przerwą stracili bramkę, która zapowiadała jeszcze większe emocje w drugiej połowie. Po zmianie stron oglądaliśmy bardzo zacięty i wyrównany pojedynek. W 56. min. grający po prawie rocznej przerwie Robert Pluciński pokazał swoim młodszym kolegom, że nie zapomniał, jak się gra w piłkę i ładnym strzałem głową podwyższył na 3:1. Goście nie zamierzali jednak tanio sprzedać skóry i po jednym z ataków doprowadzili do stanu 3:2. Ostatnie słowo w tym spotkaniu należało jednak do gospodarzy. W 89. min. znów na listę strzelców wpisał się Pluciński, ustalając wynik spotkania na 4:2.
Wysokie zwycięstwo odniosła słabo spisująca się ostatnio Zatoka Braniewo. Tym razem ekipa z Braniewa grając na własnym stadionie nie dała szans piłkarzom Iskry Narzym wygrywając aż 5:1. Pierwsza połowa, po której gospodarze prowadzili 2:0 nie zapowiadała aż tak łatwego i wysokiego zwycięstwa Zatoki. W drugiej połowie gospodarze jeszcze trzykrotnie zdołali pokonać bramkarza gości, natomiast Iskra odpowiedziała tylko jednym celnym trafieniem Krzysztofa Nadarzyńskiego i trzy punkty pozostały w Braniewie.
Nie powiodło się tym razem Syrenie Młynary, która uległa w Stawigudzie miejscowemu GKS 0:3. W pierwszej połowie mecz był bardzo wyrównany choć obu zespołom grę utrudniał fatalny stan murawy. Kibice tej części gry obejrzeli tylko jedną bramkę, której autorem był Metera. Po zmianie stron zarysowała się przewaga GKS, który po dwóch kontratakach prawą stroną boiska zdobył jeszcze dwie bramki i wygrał całe spotkanie 3:0.
Ciekawy przebieg miały także derby podokręgu elbląskiego w których Concordia Elbląg uległa na swoim boisku Wałszy Pieniężno 1:2. Elblążanie już na początku spotkania po bramce Marka Młynnika wyszli na prowadzenie, jednak w kolejnych minutach nie ustrzegli się błędu, który wykorzystał Dariusz Wieliczko doprowadzając do remisu 1:1. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona tego pojedynku. Po zmianie stron nadal obserwowaliśmy bardzo wyrównany pojedynek, choć więcej szczęścia w tej połowie mili przyjezdni, którzy na niespełna kwadrans przed końcem pojedynku zdobyli bramkę na wagę trzech punktów.
Komplet wyników 14. kolejki: Concordia Elbląg - Wałsza Pieniężno 1:2 (1:1), GKS Stawiguda - Syrena Młynary 3:0 (1:0), Błękitni Orneta - GKS Wikielec 4:2 (2:0), Zatoka Brniewo - Iskra Narzym 5:1 (2:0), MGKS Tolkmicko - Olimpia Olsztynek 0:1 (0:0), Dziadek Ossa Biskupiec Pomorski - Czarni Rudzienice 2:1 (0:0), Grunwald Frygnowo - Olimpia Kisielice 1:1 (1:0), Start Nidzica - Tęcza Miłomłyn 1:1 (0:1).
Zobacz tabele
MP