To było bardzo dziwne spotkanie. Byliśmy więcej przy piłce niż w poprzednich spotkaniach, a przegraliśmy- powiedział po meczu Adam Boros, trener Concordii. Elblążanie w piątej serii spotkań ponieśli pierwszą porażkę w tym sezonie przegrywając w Grajewie z Warmią 0:2 (0:1).
Spotkanie, szczególnie na początku toczyło się przy naszej dużej przewadze. Co prawda nie stwarzaliśmy klarownych sytuacji do zdobycia gola, ale rozgrywaliśmy piłkę i prowadziliśmy grę. Byliśmy zupełnie zaskoczeni, gdy w 19 min. straciliśmy bramkę. W niegroźnej sytuacji po dośrodkowaniu w pole karne nie upilnowaliśmy przeciwnika, a ten trafił na 1:0. Gospodarze nastawili się na obronę wyniku i kontry od pierwszego gwizdka i podobnie było w drugiej połowie. Nie ukrywam, że spodziewaliśmy się innej gry Warmii, która zawsze dużo atakowała. W końcówce gdy walczyliśmy o wyrównanie, błąd w wyprowadzaniu piłki zrobił Tomek Sambor, który zastępował na środku obrony kontuzjowanego Szymona Sadowskiego i straciliśmy drugiego gola- powiedział po meczu szkoleniowiec pomarańczowo-czarnych.
Po sobotniej porażce Concordia nadal zajmuje wysokie drugie miejsce w tabeli. W najbliższą sobotę elblążanie podejmą na własnym boisku Dąb Dąbrowa Białostocka.
Zobacz wyniki i tabelę III ligi.
Concordia: Kopka, Bogdanowicz, Sambor, Pujdak, Wiech, Florek, Drewek (60' Grabowski), Ciesielski, Wiercioch (80' Kołodko), Nadolny (85' Tomczyk), Kowalkowski (87' Gorgol)
Po sobotniej porażce Concordia nadal zajmuje wysokie drugie miejsce w tabeli. W najbliższą sobotę elblążanie podejmą na własnym boisku Dąb Dąbrowa Białostocka.
Zobacz wyniki i tabelę III ligi.
Concordia: Kopka, Bogdanowicz, Sambor, Pujdak, Wiech, Florek, Drewek (60' Grabowski), Ciesielski, Wiercioch (80' Kołodko), Nadolny (85' Tomczyk), Kowalkowski (87' Gorgol)
ppz