Drugą z rzędu porażkę poniosły w miniony weekend siatkarki II-ligowego Orła Elbląg. Podopieczne trenera Adama Jewniewicza przegrały na wyjeździe, po bardzo słabej grze, z Energą Gedanią Gdańsk 3:0.
Przystępując do pojedynku elblążanki wiedziały, że nie występują w roli faworytek. Nikt chyba jednak nie spodziewał się tak słabej gry zawodniczek, szczególnie tych bardziej doświadczonych. Siatkarki Orła nie potrafiły podjąć walki, gdańszczanki za to górowały w każdym elemencie gry. Mecz był bardzo jednostronny, co widać po wyniku 0:3 (25:13; 25:18; 25:12). Jak podkreśla trener Andrzej Jewniewicz, porażka spowodowana była słabą grą podstawowych zawodniczek – najgorsze jest to, że zawiodły starsze zawodniczki, te, które powinny ciągnąć zespół, młode grały dobrze. Bardzo słabo zagrała rozgrywająca Justyna Bąk, mało piłek i słabo grała Ania Tracz. W miarę przyzwoicie zagrała Monika Tchórzewska, która wróciła po kontuzji. Słabo w przyjęciu zagrały Monika Jabłońska i Izabela Cieżyńska. Złe przyjęcie skutkowało fatalnymi wystawami Justyny Bąk. Po dwóch setach na pozycji rozgrywającej zagrała Ania Krypska. Rywalki grały szybko, zdecydowanie. Gedania wbiła nas w parkiet. Walczyliśmy tylko w drugim secie, w którym było dużo dobrych akcji z naszej strony, to jednak nie wystarczyło. Z dobrej strony pokazały się za to młode zawodniczki, które są lepiej przygotowane bo podczas ferii mamy dwa treningi dziennie. Bardzo dobrze zagrała Iza Wąsik - kiwała, kilka razy mądrze uderzyła i obijała blok rywalek. Przyzwoicie grała Ania Krypska, która grała i na przyjęciu i później jednego seta na rozegraniu. W miarę dobrze zagrały Ada Sosnowska i Marta Waszak. Na pewno na wynik zarzutowało to, że słabo w przyjęciu grały Monika Jabłońska i Iza Cieżyńska. Po wprowadzeniu Izy Wąsik i Ani Krypskiej to przyjęcie było nieco lepsze – kontynuuje trener.
Przyczyny porażki trener upatruje w trwającej właśnie sesji egzaminacyjnej, która zaprząta głowę podstawowym zawodniczkom. Kontuzjowana jest nadal Martyna Gierszewska. Kolejne tygodnie to czas na odbudowanie zespołu, przede wszystkim Izy Cieżyńskiej i Moniki Jabłońskiej, gdyż bez ich dobrej postawy o zwycięstwa będzie bardzo trudno.
11 lutego elblążanki czeka ciężki mecz z Pałacem II Bydgoszcz. Rywalki, mimo że zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, na pewno będą walczyć o zwycięstwo. Do Elbląga przyjadą wzmocnionym składem o zawodniczki z ekstraklasy.
Energia Gedania Gdańsk – Orzeł Elbląg 3:0 (25:13, 25:18, 25:12)
Orzeł Elbląg: Justyna Bąk, Ada Sosnowska, Anna Tracz, Eliza Białczak, Izabela Cieżyńska, Monika Jabłońska, Monika Tchórzewska (l) oraz Iga Korzeniewska, Anna Krypska. Izabela Wąsik, Marta Waszak.
Przyczyny porażki trener upatruje w trwającej właśnie sesji egzaminacyjnej, która zaprząta głowę podstawowym zawodniczkom. Kontuzjowana jest nadal Martyna Gierszewska. Kolejne tygodnie to czas na odbudowanie zespołu, przede wszystkim Izy Cieżyńskiej i Moniki Jabłońskiej, gdyż bez ich dobrej postawy o zwycięstwa będzie bardzo trudno.
11 lutego elblążanki czeka ciężki mecz z Pałacem II Bydgoszcz. Rywalki, mimo że zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, na pewno będą walczyć o zwycięstwo. Do Elbląga przyjadą wzmocnionym składem o zawodniczki z ekstraklasy.
Energia Gedania Gdańsk – Orzeł Elbląg 3:0 (25:13, 25:18, 25:12)
Orzeł Elbląg: Justyna Bąk, Ada Sosnowska, Anna Tracz, Eliza Białczak, Izabela Cieżyńska, Monika Jabłońska, Monika Tchórzewska (l) oraz Iga Korzeniewska, Anna Krypska. Izabela Wąsik, Marta Waszak.
Anna Dembińska