UWAGA!

Puchar nie dla Meblarzy (piłka ręczna)

 Elbląg, Puchar nie dla Meblarzy (piłka ręczna)
fot. Anna Dembińska

Piłkarze ręczni Wójcika rzucili szczecińskiej Pogoni dwadzieścia pięć bramek, jednak nie uchroniło ich to przed strat dwóch punktów. Rywale rzucili trzy bramki więcej i są samodzielnym liderem grupy Suzuki. Elblążanie nie mają już szans na wygranie Pucharu PGNiG Superligi. Zobacz zdjęcia z meczu.

Drużyna Jacka Będzikowskiego dobrze rozpoczęła rozgrywki o Puchar Superligi. Elblążanie pokonali KPR Legionowo i Stal Mielec, a złamać ich zdołało dopiero Zagłębie. Przed dzisiejszym starciem Meblarze mieli szansę zrównać się punktami z Portowcami, tym bardziej że w najwyższej klasie rozgrywkowej znaleźli już patent na drużynę Rafała Białego, pokonując ją u siebie 22:18. Niestety przyjezdni rozegrali lepsze zawody i zwyciężyli 28:25.
       Worek z bramkami rozwiązał bardzo zaskakującym rzutem Bartosz Janiszewski, a po golu Jakuba Morynia było 2:1. Jak się później okazało było to ostatnie prowadzenie naszej drużyny w dzisiejszym spotkaniu. W kolejnych akcjach zdecydowanie więcej szczęścia mieli przyjezdni, którzy po dwóch rzutach Wojciecha Zydronia, odskoczyli na jedno trafienie. Pomyłkę Sandry Spa Pogoń Szczecin wykorzystał Grzegorz Dorsz i w 11. minucie tablica wyników wskazywała 6:6. Niedokładne podanie do kontry, obrona Edina Tatara i pomyłka przy rozegraniu, pozwoliła rywalom zdobyć trzy bramki z rzędu. Mimo dwuminutowej kary dla Daniela Żółtaka nasi zawodnicy rzucili bramkę kontaktową i w 17. minucie było 8:9. Przyjezdni zacieśnili szyki obronne, dobrze biegali do kontrataków i zanotowali serię trzech bramek. Sygnał do ataku dał naszym graczom Mikołaj Kupiec, który w ciągu kilku minut rzucił trzy bramki. Elblążanie mieli szansę doprowadzić nawet do wyrównaniu tuż przed przerwą, jednak atak się nie powiódł, rywale błyskawicznie skontrowali i po 30 minutach było 13:15.
       Zaraz po wznowieniu trzy bramki przewagi dał swojej drużynie najskuteczniejszy gracz meczu Wojciech Zydroń. Elblążanie szybko się przebudzili, a gole padały z każdej pozycji i w 38 minucie padł szósty w dzisiejszym spotkaniu remis. Błędy w obronie zaowocowały wykluczeniem Michała Tórza i Bartosza Janiszewskiego, a gdy rozgrywający wrócił na parkiet, sędziowie odesłali na ławkę Jakuba Olszewskiego. Meblarze zdołali pokonać szczecinian nawet w podwójnym osłabieniu, jednak rzutów karnych nie marnował Zydroń. Po dwóch akcjach wykończonych przez Grzegorza Dorsza, o czas poprosił szkoleniowiec Pogoni. Po wznowieniu trwała wyrównana walka, przyjezdni utrzymywali trzy-czterobramkowe prowadzenie. Podopieczni Jacka Będzikowskiego nie byli już w stanie doprowadzić do kolejnego remisu i ostatecznie mecz zakończył się ich porażką 25:28.
      
       Meble Wójcik Elbląg - Sandra Spa Pogoń Szczecin 25:28 (13:15)
       Wójcik:
Dudek, Fiodor, Ram - Kupiec 6, Janiszewski 5, Dorsz 4, Nowakowski 3, Adamczak Piotr 2, Żółtak 2, Moryń 2, Fiodor, Olszewski, Adamczak Paweł, Tórz 1, Malandy.
       Pogoń: Tatar, Matkowski - Zydroń 11, Konitz 6, Zaremba 4, Bruna 2, Kniazew 2, Bosy 2, Radosz 1, Krysiak, Wąsowski, Fedeńczak, Karnacewicz.
      
       Przed Meblarzami ostatni mecz w tym sezonie. W piątek (19 maja) elblążanie zagrają z Piotrkowie Trybunalskim z Piotrkowianinem.
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama