UWAGA!

Siatkówka to moja pasja i sposób na życie

 Elbląg, Joanna Świderska - Siatkówka to moja pasja i sposób na życie
Joanna Świderska - Siatkówka to moja pasja i sposób na życie (fot. AD)

Jest elblążanką, od sześciu lat mieszka w Zielonce Pasłęckiej. Siatkarką została zupełnie przypadkowo. Dziś ta dyscyplina jest jej pasją i odskocznią od życia codziennego. Żałuje, że polska reprezentacja kobiet w Mistrzostwach Europy, które zakończyły się wczoraj (21 września), nie popisała się.

Joanna Świderska, bo o niej mowa, w wieku siedmiu lat uległa poważnemu wypadkowi tramwajowemu. Od tamtego czasu jest osobą niepełnosprawną. Stara się żyć normalnie. Założyła rodzinę, ma dwójkę wspaniałych dzieci. W 2009 roku trafiła na staż do Integracyjnego Klubu Sportowego „ATAK” i tak już tam została. Dziś siatkówka to jej pasja i sposób na życie. Zapytana o życiowe plany i marzenia, odpowiada: - Jestem na rencie, cały czas szukam pracy – mówi siatkarka. - Wysyłam tysiące maili, bez odzewu. Czasami zastanawiam się, czy one w ogóle dochodzą do adresatów. W Polsce z jednej wypłaty ciężko żyć. Gdybym miała pracę, byłoby nam łatwiej finansowo, a ja bym się usamodzielniła. Problemem jest też to, że ze swoją niepełnosprawnością mogłabym wykonywać tylko i wyłącznie pracę biurową. Inne zajęcia nie wchodzą w grę.
       Joanna Świderska jest reprezentantką kobiecej kadry siatkarek i brała udział w Mistrzostwach Europy w siatkówce na siedząco, które od 16 do 21 września odbywały się w Elblągu.
       Polskiej kadrze kobiecej na tych mistrzostwach, niestety, się nie powiodło i nie udało jej się dostać do ćwierćfinałów. 20 września Joanna Świderska rozegrała swój kolejny mecz, tym razem z drużyną niemiecką: - Niestety, nasze treningi odbywają się bardzo rzadko – mówi Joanna Świderska. - Mamy z tym ogromny problem, brak na to zwyczajnie pieniędzy. Ostatnio mieliśmy dziesięciodniowe zgrupowanie przygotowujące do Mistrzostw Europy. Nie trzeba mówić, że to za mało, jak na taką imprezę sportową. Jesteśmy trochę załamane, bo jak na razie wciąż przegrywamy. Widzimy, że dziewczyny z innych zespołów są bardzo zgrane, częściej mają treningi, a my te zawody powinniśmy traktować jako trening. Kadra rosyjska ma regularne treningi trzy razy w tygodniu. Miejmy nadzieję, że w przyszłości będzie więcej pieniędzy na nasze zgrupowania.

 


       Elblążanka ze sportem nie miała wcześniej zbyt wiele do czynienia. Siatkówka bardzo ją wciągnęła: - Wcześniej jedynie trochę pływałam, było to podczas rehabilitacji – mówi. - Nigdy nie byłam sportsmenką, a siatkówka mnie bardzo wciągnęła. Trenuję z wielką chęcią. Szkoda tylko, że nasze wspólne treningi odbywają się tak rzadko. Siatkówka jest dla mnie odskocznią. Wiadomo, jak siedzi się codziennie sama z dziećmi, to spotkania z ludźmi zawsze bardzo cieszą.
       Kobieca karda siatkarska istnieje od 2009 roku, Joanna jest w niej od samego początku: - Niektóre dziewczyny trenują w swoich klubach z chłopakami – mówi. - Mają większe doświadczenie ode mnie, ja jestem w kadrze od 2009 roku. W 2010 roku miałam przerwę, bo zaszłam w ciążę i dopiero w zeszłym roku znów dołączyłam do drużyny.
       Życzymy naszej reprezentacji więcej treningów. Mamy nadzieję, że w kolejnych mistrzostwach dopisze jej szczęście.
      

dk

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama