Piłkarki ręczne Startu Elbląg od zwycięstwa rozpoczęły swoją przygodę z tegorocznym Pucharem Polski. Podopieczne Antoniego Pareckiego ograły Olimpię Beskid Nowy Sącz 39:25 i awansowały do kolejnego etapu rozgrywek.
Wynik meczu otworzyła Lidia Żakowska, która zdobyła również drugiego gola dla naszej drużyny. Rzut ponad bramką oraz obrona w polu przez nasze zawodniczki, umożliwiły Olimpii doprowadzenie do wyrównania 2:2 w 4. minucie. Przez kolejne sześć minut gra była wyrównana i drużyny naprzemiennie zdobywały bramki. Błędy w rozegraniu przyjezdnych i przechwyty elblążanek umożliwiływy prowadzenie kontrataków i zdobycie trzech goli pod rząd. Gdy na ławkę kar powędrowała Lidia Żakowska, a chwilę później Sylwia Lisewska, sądeczanki miały okazje na odrobienie części strat, jednak elblążanki straciły w tym czasie tylko jedną bramkę, a rzut karny wywalczyła Kinga Grzyb. W 23. minucie spotkania swoja piątą bramkę rzuciła dobrze dysponowana dziś Edyta Szymańska i Start prowadził 16:12, a chwilę później do pięciu trafień podwyższyła po szybkiej kontrze Kinga Grzyb. Do końca pierwszej połowy kilkoma skutecznymi interwencjami popisała się Ewa Sielicka. W końcówce, mimo kilku błędów, elblążanki zdołały dorzucić jeszcze trzy bramki i na przerwę schodziły prowadząc 21:14.
Zaraz po wznowieniu do bramki trafiła najskuteczniejsza w ekipie góralek Joanna Gadzina. Przez pięć minut drugiej połowy zarówno Start, jak i przyjezdne zdobyły po trzy bramki. W kolejnych minutach taką samą serię zanotowały elblążanki, wykorzystując błędy Olimpii, dzięki czemu objęły już dziesięciobramkowe prowadzenie. Przyjezdne często myliły się przy rozgrywaniu piłki, co umożliwiało naszej drużynie łatwe przechwyty i wyprowadzaniu kontrataków. Niemoc strzelecka Nowego Sącza trwała aż siedem minut. Od 45. do 54. minuty gra znów toczyła się praktycznie do jednej bramki. Między słupkami świetnie spisywała się Ewa Sielicka, a w ataku brylowała Edyta Szymańska oraz Kinga Grzyb i Start zdobył siedem bramek, a stracił w tym czasie tylko jedną (36:22). Ostatnie minuty to serie błędów po obu stronach, a przed stratą kolejnych goli ratowała naszą drużynę bramkarka. Spotkanie zakończyło się wynikiem 39:25.
Powiedzieli po meczu:
Antoni Parecki (trener Startu) - Nowy Sącz jest zdziesiątkowany, Start prawie też. Trochę martwi kontuzja, której nabawiła się Sylwia przed meczem z Jelenią Górą, jednak myślę że wróci na ten mecz i nas wspomoże. Tam będzie już bitwa, a nie mecz przyjaźni.
Karol Basta (kierownik Olimpii) - Od zeszłego roku prześladuje nas fatum. Trzy dziewczyny uczestniczyły w wypadkach samochodowych, dlatego przyjechaliśmy w tak okrojonym składzie. Mamy bardzo wąską kadrę, która tej chwili liczy dziesięć zawodniczek. Bardzo fajnie zagrała Asia Gadzina, która jest znana z tego, że zawsze walczy, podchodzi do meczów skoncentrowana i dziś też pokazała kilka fajnych zagrywek. Naszym celem jest jednak utrzymanie w lidze i na tym się skupiamy.
Start Elbląg - Olimpia Beskid Nowy Sącz 39:25 (21:14)
Start: Sielicka, Kędzierska - Szymańska 10, Grzyb 8, Żakowska 5, Mielczewska 3, Sądej 3, Lisewska 3, Waga 2, Jędrzejczyk 2, Kołodziejska 2, Szopińska 1.
Olimpia: Sach, Bargieł - Gadzina 10, Figiel 3, Szczecina 3, Kaliciecka 3, Rączka 2, Dubajova 2, Stokłosa 2, Basta, Motak.
Wyniki wszystkich meczów 1/8 finału PP:
Łączpol Gdańsk - Zagłębie Lubin 24:33
Piotrcovia Piotrków Tryb. - SPR Olkusz 27:24
Sparta Oborniki - MKS Lublin 16:41
KPR Jelenia Góra - Vistal Gdynia 26:35
Start Elbląg - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 39:25
Energa Koszalin - Sambor Tczew 27:22
AZS AWF Warszawa - Pogoń Szczecin 20:42
Ruch Chorzów II - Ruch Chorzów 27:41
Losowanie rozgrywek 1/4 finału szczebla centralnego Puchar Polski kobiet odbędzie się w dniu 05.02.2015 roku w siedzibie ZPRP. Mecze zostaną rozegrane 18 i 25 lutego.