Doskonale rewanżową rundę I ligi rozpoczęły rezerwy Startu. Elblążanki zagrały dobry mecz i pewnie pokonały AZS AWF Poznań 43-21 (22-6). Było to drugie zwycięstwo naszej drużyny w rozgrywkach. Pozwoliło ono na awans na szóste miejsce w tabeli. Zobacz fotoreportaż.
Elblążanki posiadały przewagę od pierwszej do ostatniej minuty sobotniego meczu. Wynik otworzyła w 1 min. mocnym rzutem ze środka Adrianna Konefał. Jak się później okazało Start nie oddał prowadzenia do końca spotkania. Nasza drużyna grała bardzo dobrze w obronie i wyprowadzała szybkie, skuteczne kontrataki. Rywalki zdobyły pierwszą bramkę w 12 min. gry doprowadzając do wyniku 7-1 po rzucie z prawego skrzydła Moniki Kacprzak. W 17 min. po indywidualnej akcji Eweliny Ocalewicz Start prowadził już dziesięcioma bramkami 12-2. Poznanianki rzuciły co prawda trzy bramki z rzędu, lecz był to tylko chwilowy zryw i po chwili wszystko wróciło do normy. „Stelinki” prezentowały się znakomicie na tle słabych akademiczek i do końca pierwszej odsłony podwyższały przewagę bramkową. W 29min. po golu „z koła” Pauliny Dajdy było 21-6, a chwilę później kibice mogli podziwiać kunszt Marty Karweckiej, która wykonywała rzut wolny po końcowej syrenie i zdołała lobem pokonać bramkarkę rywali.
W drugiej połowie nasza drużyna zwolniła nieco tempo, co pozwoliło poznaniankom na rzucenie 15 bramek. Mimo to przewaga Startu była nadal bezdyskusyjna. Młode elblążanki były lepsze w każdym elemencie gry. Po kwadransie drugiej części, kiedy sytuację „sam na sam” wykorzystała Konefał było 32-14. W końcówce spotkania nasza drużyna przyśpieszyła i znowu zdobywała gole seriami powiększając przewagę do 22 bramek. Wynik meczu na 43-21 ustaliła tuż przed końcową syreną rzutem z prawego skrzydła Agata Szulc.
Powiedzieli po meczu:
Justyna Stelina (trener Startu)- Dziewczyny zdekoncentrowały się trochę w drugiej połowie, pewnie z powodu wyniku, lecz mimo wszystko nie można tak grać. Mecz trwa od pierwszej do ostatniej minuty, a my przez brak koncentracji straciłyśmy już w tym sezonie punkty. Dzisiaj dziewczyny zagrały zespołowo. Pomimo, że były wzmocnienia z Ekstraklasy nie musiałam z nich korzystać. Chciałam, żeby dziewczyny się podbudowały i uwierzyły, że potrafią grać w piłkę, bo potrafią. Na treningach wychodzi nam coś bardzo dobrze, a potem stres meczowy powoduje blokadę. Taki mecz był nam potrzebny. Chciałam pochwalić cały zespół, a wyróżnić bramkarkę Elwirę Klettke oraz Martę Karwecką.
Ewelina Ocalewicz- Spotkanie w naszym wykonaniu było bardzo dobre, poradziłyśmy sobie z przeciwnikiem. Pierwszy mecz w Poznaniu był totalnym nieporozumieniem. Zmarnowałyśmy wiele sytuacji strzeleckich. Dzisiaj zagrałyśmy już dużo lepiej i pewnie wygrałyśmy.
Start: Kędzierska, Kletke, Frąckiewicz, Dajda 1, Konefał 7, Karwecka 9, Woronko, Ocalewicz 8, Szulc 6, Jesionka 4, Brojek 4, Gnidzińska 4.
AZS: Gała, Łakomy 3, Bartkowiak, Szymańska, Kacprzak 3, Siudmiak 3, Kujawa 1, Kwiecień 8, Łyszczyk, Karasiewicz, Nowak, Sznycer 2, Rura 1.
W drugiej połowie nasza drużyna zwolniła nieco tempo, co pozwoliło poznaniankom na rzucenie 15 bramek. Mimo to przewaga Startu była nadal bezdyskusyjna. Młode elblążanki były lepsze w każdym elemencie gry. Po kwadransie drugiej części, kiedy sytuację „sam na sam” wykorzystała Konefał było 32-14. W końcówce spotkania nasza drużyna przyśpieszyła i znowu zdobywała gole seriami powiększając przewagę do 22 bramek. Wynik meczu na 43-21 ustaliła tuż przed końcową syreną rzutem z prawego skrzydła Agata Szulc.
Powiedzieli po meczu:
Justyna Stelina (trener Startu)- Dziewczyny zdekoncentrowały się trochę w drugiej połowie, pewnie z powodu wyniku, lecz mimo wszystko nie można tak grać. Mecz trwa od pierwszej do ostatniej minuty, a my przez brak koncentracji straciłyśmy już w tym sezonie punkty. Dzisiaj dziewczyny zagrały zespołowo. Pomimo, że były wzmocnienia z Ekstraklasy nie musiałam z nich korzystać. Chciałam, żeby dziewczyny się podbudowały i uwierzyły, że potrafią grać w piłkę, bo potrafią. Na treningach wychodzi nam coś bardzo dobrze, a potem stres meczowy powoduje blokadę. Taki mecz był nam potrzebny. Chciałam pochwalić cały zespół, a wyróżnić bramkarkę Elwirę Klettke oraz Martę Karwecką.
Ewelina Ocalewicz- Spotkanie w naszym wykonaniu było bardzo dobre, poradziłyśmy sobie z przeciwnikiem. Pierwszy mecz w Poznaniu był totalnym nieporozumieniem. Zmarnowałyśmy wiele sytuacji strzeleckich. Dzisiaj zagrałyśmy już dużo lepiej i pewnie wygrałyśmy.
Start: Kędzierska, Kletke, Frąckiewicz, Dajda 1, Konefał 7, Karwecka 9, Woronko, Ocalewicz 8, Szulc 6, Jesionka 4, Brojek 4, Gnidzińska 4.
AZS: Gała, Łakomy 3, Bartkowiak, Szymańska, Kacprzak 3, Siudmiak 3, Kujawa 1, Kwiecień 8, Łyszczyk, Karasiewicz, Nowak, Sznycer 2, Rura 1.
ppz